Wójt zaznacza, że to dzięki jej pracy i roztropności radnych gmina prężnie się rozwija. - Nasza infrastruktura jest powodem do dumy i satysfakcji dla mieszkańców. Zawsze pamiętaliśmy o potrzebach ludzi i tworzeniu jak najlepszych warunków życia w naszej gminie. To był sens i cel mojej pracy, bo uważam, że sprawy materialne są ważne, ale zawsze najważniejszy jest człowiek i jego potrzeby – tłumaczy K. Mikołajczuk-Bohowicz i dodaje, że ma poczucie dobrze wypełnionego czasu na stanowisku wójta i robiła wszystko co w jej mocy aby móc wykorzystać możliwości jakie Polsce dało wejście do Unii Europejskiej. - Dane mi było pracować i współpracować z administracją rządową i samorządową ze wszystkich opcji politycznych. Od 2004 r. pracowałam w Komitecie Monitorującym Regionalny Program Operacyjny na Mazowszu, byłam Członkiem Konwentu Wójtów i Burmistrzów Mazowsza, aktywnie pracowałam na rzecz Ochotniczych Straży Pożarnych i szeregu instytucji, których działalność była ważna dla naszych mieszkańców – przypomina wójt, dodając, że dla przyszłych władz samorządowych zostawia do kontynuacji projekty, na które mieszkańcy czekają. Mowa m.in. o kontynuacji programu budowy instalacji solarnych i fotowoltaicznych dla gospodarstw domowych i budynku Urzędu, o pozytywnie ocenionym projekcie wymiany pieców, przygotowanym budynku dla seniorów, złożonych już wnioskach drogowych, czy modernizacji oczyszczalni, która jest w trakcie realizacji.
Decyzję większości mieszkańców gminy, którzy zdecydowali w wyborach o zmianie na stanowisku wójta gminy, Krystyna Mikołajczuk-Bohowicz przyjmuje z pokorą ale zaznacza, że jest jej przykro, ponieważ, jak mówi - ludzie ulegli politycznej nagonce. - Wiem, że kampania wyborcza ma swoje prawa, jednak posługiwanie się kłamstwem, nieszczęściem i insynuacją jest niegodne, zwłaszcza osób aspirujących na stanowisko wójta czy radnego. Dla mnie ogromną wartością jest szacunek dla drugiego człowieka, ponieważ nigdy cel nie może uświęcać środków, a jak powiedział wielki Polak Władysław Bartoszewski: „Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto.” To zdanie dedykuję wszystkim, którzy sięgając po władzę, zapominają, że „warto być przyzwoitym”.
Według dotychczasowej wójt Repek, polityczni mocodawcy kandydatów z PiS zwykle pojawiają się w gminie Repki przy okazji wyborów. - Bardzo szkoda, że politycznej aktywności nie przejawiają w konkretnych działaniach na rzecz mieszkańców – twierdzi wójt i za przykład podaje drogę krajową nr 62. - Problem stanu technicznego drogi krajowej 62 jest nierozwiązany od lat. Pan senator Waldemar Kraska pełni swoją funkcję czwartą kadencję, Pan minister Krzysztof Tchórzewski szóstą. Panowie czy nie jest Wam wstyd obarczać odpowiedzialnością za stan tej drogi moją osobę? Wójt odpowiada za stan dróg gminnych, a nie zaniechania administracji rządowej. Moje dokonania w gminie Repki są bezdyskusyjne i ludzie to niewątpliwie docenią – zapewnia.
Krystyna Mikołajczuk-Bohowicz ma na swoim koncie wiele tytułów, które świadczą o jej pracy i zaangażowaniu. W 2005 roku została Wójtem Roku w plebiscycie organizowanym przez Telewizję Polską, z kolei w 2011 roku uhonorowano ją wpisem do Złotej Księgi Przyjaciół Radia Podlasie. To właśnie za pomocą naszej rozgłośni wójt dziękuje za minioną 22 - letnią kadencję.
POSŁUCHAJ |
KSKib [ja]