„Węgrów – miasto moje, a w nim” – to książka, którą udało się napisać w nieco ponad pół roku, choć jak przyznaje sam autor – gdyby miała powstać drugi raz, rozszerzyłby ją o dodatkowe informacje i teksty. To już czwarta książka Jana Mielniczka, emerytowanego nauczyciela historii, zafascynowanego Węgrowem i jego historią, który poprzez swoje dzieło chciał poniekąd upamiętnić 575-lecie nadania Węgrowowi praw miejskich.
POSŁUCHAJ |
O miłości do swojego Węgrowa Jan Mielniczek mówi z sentymentem, bo jak twierdzi to miasto wielu tajemnic i magii. – Tu się urodziłem i tutaj założyłem rodzinę. Tutaj też zdecydowali się zostać moi synowie. To dla mnie niezwykle ważne – podkreśla autor i dodaje, że odkrywanie historii Węgrowa może przynieść wiele niespodzianek.
W najnowszej publikacji J. Mielniczek sporo uwagi poświęca Mistrzowi Twardowskiemu i związanym z nim legendom. Poza tym opisuje dzieje Szkoły Głównej Węgrowskiej - dzisiejszego Liceum Ogólnokształcącego, które niebawem obchodziło będzie 100-lecie istnienia. Każdy, kto choć raz zapatrzy się w ukazaną w książce panoramę miasta z pewnością zechce tu przyjechać.
KSkib [MSz]