Nie zgłaszaliśmy sprawy na policję, bo myślę, że dla tej osoby to większy wstyd odebrać śmieci z urzędu niż samo złożenie sprawy na policję. Ta osoba będzie miała nauczkę – mówi Robert Gołaszewski i dodaje, że dowody nieuczciwego zachowania wstawił na swoim Facebooku aby dać przykład innym, którym być może podobne rzeczy chodziły by po głowie.
Mieszkaniec powiatu węgrowskiego przyznał się, że worki ze śmieciami należą do niego ale jak udało nam się ustalić, nie przyznaje się do ich podrzucenia.
Warto wiedzieć, że pozostawienie odpadów w niedozwolonych miejscach jest ścigane przez policję i podlega karze grzywny z art. 75 Kodeksu Wykroczeń do 500 złotych. Informacje o nielegalnych wysypiskach można przekazywać również za pomocą aplikacji Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa.

(fot. FB/Robert Gołaszewski)
KG [ja]