źródło: wikipedia.pl
Kretę widzianą oczyma Joanny Kuczborskiej mieli Państwo okazję poznać 11 lipca w radiowym cyklu Radiowe podróże małe i duże o godz. 17.10.
Zachęcamy również do obejrzenia fotogalerii.
Zdjęcia w większym formacie zobaczysz TUTAJ
Chciałam pojechać gdzieś w świat. Podróż życia. Babski wyjazd - ja z córką i koleżanka ze swoją. Ze wspólnej podróży pozostał tylko cel – Kreta największa grecka wyspa na Morzu Śródziemnym. Czemu nie. Gdybym powiedziała, że poznałam Kretę – to byłoby spore nadużycie. To tak , jak gdyby ktoś zobaczył Kraków i Zakopane i powiedział, że zwiedził Polskę. Kreta – to wiem po tygodniu tam spędzonym – to z pewnością miejsce, do którego warto powracać. Podobno nikt nie wraca z Krety rozczarowany. Są plaże tak piękne jak z baśni , tajemnicze wąwozy, góry pełne małych wioseczek – tu wspaniałe wino, tu sery, a tam piękne gliniane naczynia. I wszędzie zabytki pradawnych cywilizacji – jak w kolebce kultury. I bardzo życzliwi , otwarci ludzie.
Natomiast pisząc kartki z podróży zachwycałam się detalami – bo dla mnie Kreta najpiękniejsza jest w „drobiazgach” – piękne drzwi do kamienicy w Rethymnonie z ciekawą kołatką, niewiarygodnie wielka róża, oszałamiający zapach malutkich białych kwiatuszków, których nazwy nie znam. I oczywiście kolory – lazur , czerwień pomidorów , białe kopuły domów i świątyń. Mnóstwo kotów – piszę kotów, ale nie można ich potraktować zbiorowo – każdy jest inny nie tylko z wyglądu, ale i z charakteru.
W drugim tysiącleciu p.n.e. Kretę nazywano wyspa bogów, a nawet czwartym kontynentem.
Byłam w Chanii, mieście uznawanym za najpiękniejsze na Krecie i porównywanym do Wenecji. Bardzo ucieszył mnie polski kościółek, do którego wprost z ruchliwej turystycznej uliczki prowadziła wąska brama. A na dziedzińcu wśród kwiatów św. Franciszek, wokół ołtarza ludowe, polskie ornamenty, na tablicy ogłoszeń zapiski życia Polaków w Chanii: „potrzebna opiekunka do dziecka” , „murarz poszukuje pracy” , itp. Natomiast moim faworytem jest mniejszy Rethymnon, z krętymi uliczkami pełnymi kwiatów i tajemnic i XVI-wieczną fortecą - pozostałością po Wenecjanach.
Zobaczyłam maciupeńko, ale już to co widziałam wypełnia mnie pięknem, zapachami, kolorami i tęsknotą za .. jeszcze.
Może się tam spotkamy ...
JK [ja]