W lipcu 2013 roku były dyrektor klubu odkupił dług od pożyczkodawcy. Jego kolejnym krokiem było wystąpienie na drogę sądową z żądaniem spłaty wierzytelności. Sąd nakazał spłatę zadłużenia, ale obecne władze Orląt odwołały się od tego wyroku. W oczekiwaniu na rozstrzygniecie sprawy, Waldemar Bącik skierował sprawę do komornika w Warszawie. Ten zaś, decyzją z 27 lutego 2014 roku, bez prawomocnego tytułu wykonawczego, zabezpieczył na koncie klubu 40 tys. zł.
Dziś, 9 kwietnia w Sądzie Rejonowym w Łukowie odbędzie rozprawa, na której będzie rozpatrywane odwołanie złożone przez obecne władze klubu. Prezes Tomasz Tryboń liczy, że sąd wyda decyzję, po której nie trzeba będzie oddawać byłemu dyrektorowi klubu długu, który on sam kilka lat temu zaciągnął.
Ta sprawa była też tematem dyskusji na sesji. podczas obrad, burmistrz Dariusz Szustek mówił:
|
Na dzień dzisiejszy sprawa wygląda tak, że 40 tys. na koncie Klubu zostało zabezpieczone przez komornika. Sąd ma zająć się teraz odwołaniem złożonym przez władze Orląt i zdecydować, czy pożyczka zaciągnięta przez Waldemara Bącika ma być spłacona na rzecz Waldemara Bącika.
AKup/Łuków [MSz]