Radny Jarosław Sych postanowił więc zrobić to co zapowiedział. Zebrał podpisy i złożył wniosek o zwołanie sesji w trybie przyspieszonym. Przewodniczący Władysław Karaś zwołał sesję na wtorek 18 czerwca, na godzinę 8.00 rano.
Zaraz po rozpoczęciu obrad padło pytanie, jaki jest sens zwoływania takiej sesji, skoro w PKS jest już nowy prezes. Odpowiedział sam przewodniczący Władysława Karaś: - Rozmowa poważnych ludzi zawsze ma sens. Rozmowa więc się rozpoczęła. Trwała przeszło dwie godziny. Zaczęła się od wyjaśnienia, dlaczego nikt z Zarządu Powiatu biorąc udział w posiedzeniu Walnego Zgromadzenia nie wziął pod uwagę wniosku o zwołanie sesji w trybie przyspieszonym. Można by było wówczas przedłużyć przerwę w obradach Walnego i rozpocząć je po sesji. Starosta Janusz Kozioł wyjaśnił radnym na sesji, że kiedy trwały obrady Walnego Zgromadzenia, on osobiście nie wiedział czy radny Sych złożył już wniosek. Nie mógł więc nic w tej sprawie zrobić. W odpowiedzi na te stwierdzenie, radny Jarosław Sych poinformował, że złożył swój wniosek przed rozpoczęciem walnego i poprosił w sekretariacie starostwa, aby ta informacja dotarła jak najszybciej do członków Zarządu Powiatu. Jego prośba, jak się okazało już podczas obrad, nie została spełniona.
Sesja Rady Powiatu zwołana w trybie przyspieszonym odbyła się więc już po zakończeniu Walnego Zgromadzenia i po wybraniu nowego prezesa. Zanim radni przystąpili do zadawania pytań i dyskusji, jako jeden z pierwszych wystąpił przed nimi główny księgowy z PKS. To on został upoważniony przez zarząd firmy do udzielenia informacji o sytuacji finansowej spółki. Podczas sesji, mówił:
Przed radnymi wystąpił też nowy prezes PKS Tomasz Madoń. Odczytał wystąpienie, w którym przedstawił swoją koncepcję na zarządzanie firmą:
To wystąpienie było impulsem do dyskusji. Radni opozycyjni zadawali jedno główne pytanie: po co zmieniano coś, co dobrze funkcjonuje. Jak argumentowali, to że w firmie dzieje się dobrze, opierają na informacjach przedstawionych przez głównego księgowego. W odpowiedzi usłyszeli, że Zarząd Powiatu też wie, że jest dobrze, ale przecież zawsze może by lepiej:
Te argumenty nie przekonały opozycji. Radny Krzysztof Fornal mówił:
Radnemu Fornalowi odpowiedział wicestarosta Krzysztof Tymoszuk:
Na takie stwierdzenia, radny Henryk Lipiec zaapelował:
Natomiast radny Longin Kajka tak nazwał to, co stało się w PKS:
Sesja zakończyła się wystąpieniem Starosty Janusz Kozioła, który przedstawił radnym plany co do przyszłości PKS:
Po wszystkich wystąpieniach i długiej dyskusji wniosek nasuwa się jeden: właściciel dokonał zmian bo miał takie prawo, a pracownicy PKS nie powinni się martwić. Pod zarządem nowego prezesa w spółce ma być jeszcze lepiej. Czy tak będzie? Pokaże czas.
AKup/Łuków [Msz]
Więcej informacji z Łukowa i powiatu łukowskiego [kliknij]
Podlasie24.pl również na Facebooku- kliknij Lubię to!