Arkadiusz Dukalski zarzuca drugiej stronie brak konsekwencji.
- Tydzień po zgłoszeniu pisemnie potwierdziła, że podejmie działania, aby w terminie je dostarczyć. Tymczasem termin minął, a Agencja wciąż tylko mówi, że ma pieniądze. Przedziwna jest też argumentacja Agencji. Z jednej strony twierdzi, że nie czuje się w obowiązku do przedstawienia gwarancji, a zaraz potem, że przedstawi gwarancję do końca marca. Dwa tygodnie po ustawowym terminie. To i tak nie naprawi sytuacji z prawnego punktu widzenia – powiedział prezes.
Wykonawcy nie przekonuje też powoływanie się przez inwestora na ustawy o zamówieniach publicznych i o finansach publicznych. Mówią one, że za rozpoczynanie budowy bez zabezpieczenia odpowiednich środków grożą poważne sankcje. Dla prezesa Zambetu nie jest to jednak dowód na wypłacalność Agencji.
- Agencja nie jest podmiotem typowo samorządowym. To spółka, która została powołana przez samorząd, Miasto Siedlce i jest taką samą spółką jak każda inna działająca na zasadach prawa kodeksu handlowego. Kiedy startowaliśmy do przetargu dostarczyliśmy swoją zdolność kredytową, gwarancję należytego wykonania pracy. To też nas kosztuje. Oczekujemy od Agencji gwarancji, która zostanie również zapłacona przez nas. Kodeks ustawy o gwarancji mówi o tym, że strony dzielą się po połowie. Agencja zapłaciłaby połowę, a drugą pokryłby wykonawca – powiedział Arkadiusz Dukalski.
Rozliczenia z podwykonawcami nie mają żadnego związku z kontraktem, a tym bardziej z naszą decyzją odstąpienia od umowy – tak główny wykonawca siedleckiego aquaparku komentuje zastrzeżenia inwestora do organizacji i prowadzenia budowy. Agencja Rozwoju Miasta przytaczała przykłady firm, którym Zambet nie zapłacił mimo otrzymania 5 mln złotych z tytułu rozliczenia faktur za dotychczas wykonane roboty. Prezes Zambetu, Arkadiusz Dukalski, uważa to za poboczny wątek w sporze z inwestorem.
- Kwestie finansowe z podwykonawcami są wyjaśniane i regulowane na bieżąco. Na dzień 15 marca mamy oświadczenie podwykonawców o zapłacie zaległych faktur. W tej chwili opłacane są ostatnie faktury. Ostatnia została wystawiona w marcu i jest ona wypłacana podwykonawcom. Każda zaakceptowana faktura jest przyjmowano przez generalnego wykonawcę i jest niezwłocznie opłacana - zapewnił prezes.
Alarmujące sygnały od nieopłacanych pracowników firm kooperujących z Zambetem pojawiły się już w styczniu. Arkadiusz Dukalski tłumaczy te kłopoty kalendarzem robót i rozliczeń.
- Składając fakturę za poprzedni miesiąc - Agencja ma 30 dni na opłacenie tej faktury - roboty wykonane w lutym zostały potwierdzone w protokole z ostatniego dnia lutego. Faktura została złożona na początku marca. Za roboty wykonane w lutym, otrzymujemy pieniądze półtora miesiąca później. W związku z tym pieniądze są wypłacane z opóźnieniem, ale są.
Agencja Rozwoju miasta uważa, że gwarancje finansowe były dla wykonawcy tylko pretekstem do wycofania się z umowy, której nie był on w stanie podołać finansowo i organizacyjnie. Spór prawdopodobnie skończy się w sądzie. Ubocznym skutkiem będzie sięgające nawet roku opóźnienie w budowie siedleckiej pływalni.
AB/Siedlce [DJ]
Kwiecień 2024
