Dary z Polski przekazywane były na wschód Ukrainy, m.in. do Kijowa i Charkowa, gdzie ludzie są bezpośrednio dotknięci działaniami wojennymi. Drugim kierunkiem jest zachodnia część kraju, gdzie przebywa wielu uchodźców z części wschodniej. Ta wewnętrzna migracja czasem umyka naszej uwadze, tymczasem tam również są tysiące ludzi, którzy musieli porzucić swoje domy. Choć nadal przebywają w swoim kraju, to pod względem materialnym ich sytuacja jest podobna do sytuacji tych, którzy przekroczyli granicę z Polską. Mają tyle, co zdążyli wynieść w torbie, plecaku czy walizce i potrzebują podstawowych środków do życia.
Jaki asortyment produktów jest teraz najbardziej potrzebny? Ukraińskie samorządy sygnalizują, że ubrań już wystarczy. Żywność nadal się przyda, ale ciężar przenosi się coraz bardziej na leki, środki opatrunkowe i odkażające. Proszą też o dary trochę mniej oczywiste, a w warunkach wojennych bardzo potrzebne: latarki, powerbanki i zasilacze.
AB [MSz]
Kwiecień 2024
