Chciała zainwestować – straciła blisko 90 tysięcy
sty 2024
Tym razem ofiarą oszustów padła 70-letnia mieszkanka powiatu bielskiego. Kobieta chciała zainwestować swoje oszczędności, a operacje wykonywała pod nadzorem internetowego „doradcy inwestycyjnego”. Przez pewien czas 70-latka była przekonana, że zarabia. Na prośbę rozmówcy zainstalowała na swoim urządzeniu aplikację do zdalnej obsługi urządzenia. Wówczas dała oszustom dostęp do swojej bankowości elektronicznej, a ci dwukrotnie wypłacili z jej konta pieniądze. Ostatecznie kobieta straciła blisko 90 tysięcy złotych.
Mieszkanka powiatu bielskiego zainteresowała się internetową reklamą, oferującą możliwość zainwestowania oszczędności. Kobieta kliknęła w ofertę, aby zapoznać się ze szczegółami, a w formularzu wpisała swoje dane kontaktowe. Następnego dnia skontaktował się z nią „doradca inwestycyjny"” który zaoferował pomoc przy poszczególnych operacjach finansowych. Na początku kobieta wpłaciła 1200 złotych, co miało być warunkiem rozpoczęcia inwestycji. W kolejnych tygodniach doradca utrzymywał kontakt telefoniczny z kobietą, a na jej koncie pojawiały się „zyski” w kwotach po kilka dolarów. Jednak kiedy doradca poprosił 70-latkę o numer karty bankomatowej, kobieta nabrała podejrzeń, że to może być oszustwo. Mieszkanka powiatu bielskiego postanowiła wycofać się z inwestycji. Wówczas oszust przekonał kobietę, że musi zainstalować aplikację do zdalnej obsługi urządzenia, a on pomoże jej zakończyć rozpoczęte operacje finansowe. W ten sposób pokrzywdzona dała oszustom dostęp do swojego konta, a ci dokonali dwóch wypłat w kwotach 12 oraz 77 tysięcy złotych. Łącznie kobieta straciła blisko 90 tysięcy złotych.Policjanci przypominają, by dokładnie sprawdzać, komu powierzamy nasze oszczędności. W wielu przypadkach pokrzywdzeni poświęcają czas na weryfikację, ale dopiero po utracie pieniędzy. Wtedy okazuje się, że kilkanaście minut sprawdzeń uchroniłoby przed stratami. Decyzję o inwestowaniu warto skonsultować z rodziną, znajomymi czy rzeczywistymi doradcami, którzy mają doświadczenie i można się z nimi spotkać. Nigdy nie mamy bowiem pewności czy osoba, z którą rozmawiamy przez telefon, jest tym, za kogo się podaje.
Źródło: KPP Bielsk Podlaski
0 komentarze