Z opłatkiem i kolędami - chcemy czynić dobro

Przedświąteczne spotkanie miejscowego oddziału Katolickiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych Diecezji Siedleckiej odbyło się w sobotę, 6 grudnia w Centrum Charytatywno-Duszpasterskim. Jak co roku, zgromadziło ono liczne grono członków i przyjaciół: wolontariuszy, sponsorów, przedstawicieli instytucji współpracujących z organizacją - słowem: wszystkich ludzi dobrej woli, którzy swoim czasem i sercem wspierają działalność stowarzyszenia.

Chcemy czynić dobro!

„Bez was nie byłoby nas!” - to hasło stale towarzyszy uroczystościom organizowanym przez KSN. Formą podziękowania za życzliwość i obecność stały się „anioły” wykonane przez KSN-owiczów i wręczane przybyłym gościom.

Spotkanie otworzyła, witając obecnych i zapraszając do wspólnego świętowania, Alina Woźna, prezes siedleckiego oddziału stowarzyszenia. 

- Cieszmy się sobą i budujmy piękną wspólnotę - mówił też do uczestników spotkania ks. Łukasz Bąk, asystent kościelny KSN. Nawiązując do przypadającego tego dnia liturgicznego wspomnienia św. Mikołaja, który jako biskup troszczył się o potrzebujących i samotnych, ludzi żyjących na skraju społeczeństwa, zachęcał, byśmy inspirowani wzorem świętego umieli patrzeć dalej i widzieć więcej… - Chcemy czynić dobro! Niech te nadchodzące święta będą dla nas zachętą do czynienia dobra, ale także okazją do wdzięczności. To dzięki dobroci i trosce tak wielu ludzi możemy jako stowarzyszenie funkcjonować i służyć sobie nawzajem - podkreślił.

Jasełka i kolędowanie

Po podzieleniu się opłatkiem i życzeniach KSN-owicze wystawili jasełka pt. „W drodze do Betlejem”. Każdy ich spektakl, a są one tradycją stowarzyszenia, ma skłaniać do refleksji i ukierunkowywać na to, co jest ważne. Przesłanie tegorocznego przedstawienia było jasne: byśmy w codziennym zabieganiu nie stracili z serc i oczu prawdy o… Bożym Narodzeniu.

O tym, że Bóg rodzi się w cichą noc i że do Betlejem przybieżeli pasterze, przypominały także wspólnie śpiewane kolędy. O ich szczególną oprawę zatroszczyła się, pięknie grając na skrzypcach, Antonina Mąka. A jako że spotkanie odbyło się w mikołajki, nie mogło zabraknąć też prezentów wręczanych przez mikołaja i dwójkę jego pomocników.
- Przygotowania do sobotniej uroczystości rozpoczęły się wiele tygodni wcześniej. Podczas warsztatów w siedzibie stowarzyszenia, która aktualnie mieści się przy parafii św. Józefa, powstawały stroiki, równolegle trwały próby do jasełek - wyjaśnia A. Woźna.

Po świątecznej przerwie wznowią działalność w styczniu. I już dziś zapraszają chętnych: osoby niepełnosprawne z rodzinami oraz wolontariuszy. - Bo wspólnie można zrobić dużo więcej, a ile przy tym radości - podsumowuje pani prezes.



AW