Biskup siedlecki: prawdę przekazuje Kościół

Kiedyś herezja gnozy, dziś – iluzja samozbawienia. Na koniec 2024 roku biskup siedlecki wezwał, by upływ czasu mierzyć czynionym dobrem i trzymać się przekazywanej przez Kościół prawdy o Zbawieniu, nie nabierając się na podsuwane przez świat złudzenia.

Koniec roku kalendarzowego jest zawsze sposobnością, by ocenić to, co minęło i zastanowić się nad tym, co nas czeka. W homilii podczas mszy na koniec roku 2024 biskup Kazimierz Gurda mówił, że punktem odniesienia powinien być dla wierzących Bóg: – W miarę upływu życia zauważamy, że minione lata mają wartość przez to, co uczyniliśmy według Jego woli. Nawet jeśli było to okupione trudem, a nawet cierpieniem.

List św. Jana Apostoła uprzedza wiernych, że będą wystawieni na ataki ducha kłamstwa. W pierwszych wiekach Kościół zmagał się z herezją gnozy, według której zbawienie dokonuje się przez tajemną wiedzę i uwolnienie od uznawanej za złą materii, bez względu na sposób życia. Gnostycy odrzucali człowieczeństwo Chrystusa, a więc i to, że mógł On zbawić człowieka przez swą mękę i zmartwychwstanie. Kościół bronił wtedy świadectwa Apostołów, którzy potwierdzali rzeczywistość tajemnicy Wcielenia. Powtarzał, że Jezus był jednocześnie bogiem i człowiekiem i przyszedł zbawić wszystkich ludzi, nie tylko niektórych.

– Dziś jest podobnie. Świat podpowiada wierzącym, żeby wypisali się z tego Kościoła i znaleźli sobie taki, gdzie Jezus jest wyłącznie człowiekiem i nie może nikogo zbawić, a najwyżej pocieszyć. Sugeruje, że człowiek zbawi sam siebie według własnej mądrości. Nie mówi o grzechu, wszystko jest dozwolone. Tymczasem prawdziwa nauka o Jezusie jest przekazywana w Kościele przez Niego założonym – mówił biskup Gurda.

Warto więc sobie na koniec roku uświadomić i docenić prawdy wiary wypowiadane co niedzielę w „Credo” i zapisane w powszechnie dostępnym Katechizmie. Trzeba, by starsze pokolenia przekazywały te prawdy młodszym. – Na zakończenie roku 2024 zapytajmy się, czy zachowaliśmy naszą wiarę w Jezusa taką, jaką głosi Kościół. A w rozpoczętym roku jubileuszowym prośmy, byśmy nie szukali innego Zbawiciela i innego Kościoła. Nie dostosowujmy się do zasad, które podpowiada nam świat. Nie zgadzajmy się na zabijanie nienarodzonych, eutanazję chorych i starych, zmianę płci dzieci i młodzieży. To zadania, przed którymi stajemy jako wierzący w nadchodzącym 2025 roku. Pewnie niejeden raz będziemy w nim wystawiani na próbę – zakończył biskup siedlecki.