Siedlce z budżetem na 2026 rok
gru 2025
Siedlce mają plan finansowy na przyszły rok. Uchwała przeszła znaczną większością, choć – w odróżnieniu choćby od rady powiatu – daleko było od jednomyślności. Bo rozwój będzie, ale kosztem większego długu.
Jeśli chodzi o wartość budżetu to Siedlce już kilka lat temu przekroczyły magiczną okrągłą wartość miliarda złotych. W 2026 roku miasto będzie mieć 1,025 mld zł dochodów i 1,070 mld zł wydatków. Większość to wydatki sztywne, pokrywające to, co wynika z ustaw: utrzymanie oświaty i realizację pomocy społecznej. Obszarem, gdzie samorząd ma największe pole manewru, są inwestycje. Pójdzie na nie prawie 250 mln zł i – jak podkreślały władze miasta – jest to kwota znacznie większa od tegorocznej.Przesunięte i nowe
Radni opozycji wytykali, że sporą część wydatków majątkowych stanowią przedsięwzięcia przesunięte z roku bieżącego. Są to tzw. „drogi dla wojska”, których rozpoczęcie istotnie planowano na rok 2025, ale opóźniono z powodu przedłużających się prac projektowych. Chodzi o dwa ciągi ulic prowadzące z garnizonu do obwodnicy miasta: Składowa-Łukowska oraz Pamięci Ofiar II Wojny Światowej-Okopowa-Artyleryjska-Garwolińska.
Skarbnik miasta zaznacza jednak, że te projekty to nieco ponad 80 mln zł, czyli tylko jedna trzecia wszystkich inwestycji. Co składa się na resztę? – Dużą część stanowią obiekty sportowe przy szkołach podstawowych, a także termomodernizacje budynków oświatowych. Będzie to ZSP nr 6, czyli „Kolejówka”, „stary Elektryk”, czyli budynek ZSP nr 1 przy ulicy Konarskiego, internat „Elektryka” dwa budynki SP nr 5, oraz kontynuacja pracy przy Centrum Kształcenia Zawodowego. Ponadto zbudujemy wiele nowych ścieżek rowerowych i kupimy do MPK sześć następnych autobusów – wylicza Kazimierz Paryła.
Pożyczka z oporami
O ile budżet przyjęto bez żadnego głosu „przeciw”, 17 głosami „za” i 6 wstrzymującymi się, to już towarzysząca mu uchwała o zaciągnięciu długoterminowej pożyczki wzbudziła więcej oporów. Tutaj w głosowaniu było 16 „za” do 6 „przeciw”. 66,5 mln zł ma posłużyć pokryciu przyszłorocznego deficytu i uregulowaniu wcześniejszych zobowiązań. Spłata planowana jest na lata 2030-46 i choć przewodniczący rady miasta zachwalał ten instrument jako niezwykle tani (zero procent, możliwość częściowego umorzenia), to pojawiły się obawy, czy uda się utrzymać zadłużenie miasta w ryzach. – Opnie RIO w temacie długu mamy pozytywne. Proszę zwrócić uwagę, że część tych inwestycji się zwróci. Termomodernizacje szkół czy energooszczędne oświetlenie ulic i budynków publicznych to potem wymierne oszczędności w użytkowaniu. Dodam, że większość wydatków inwestycyjnych pokrywamy z funduszy zewnętrznych – podkreślał w rozmowie z mediami Robert Chojecki. A skarbnik Paryła uzupełniał: – Po raz pierwszy od lat będziemy mieli dodatni wynik operacyjny. Ale dochody bieżące będą wyższe od wydatków bieżących tylko o 10 mln, co oznacza, że do 175 mln zewnętrznego finansowania inwestycji trzeba jeszcze trochę dopożyczyć.
Grosz diecezjalny
Symboliczny wkład do przyszłorocznych wydatków miasta zadeklarowała diecezja siedlecka. Biskup Kazimierz Gurda gościł na początku sesji, by podziękować za podjętą miesiąc temu uchwałę w sprawie przywrócenia szpitalowi miejskiemu jego tradycyjnej nazwy: Szpital Miejski pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny. Ponieważ związane z tym wydatki były przedmiotem kontrowersji, siedlecki ordynariusz zadeklarował pomoc: – Jeśli będzie taka potrzeba, to kuria jest do dyspozycji Chcemy mieć udział w tej części „ekonomicznej” związanej z przywróceniem nazwy naszemu szpitalowi.



0 komentarze