Bezalkoholowy Bal Andrzejkowy w Międzyrzecu zgromadził setki młodych /WIDEO/
gru 2025
Do naszej redakcji trafiła relacja z Bezalkoholowego Balu Andrzejkowego, który odbył się 29 listopada w restauracji Zacisze w Międzyrzecu Podlaskim i zgromadził ponad 300 uczestników. To jedno z największych wydarzeń młodzieżowych w regionie.
Oto pełen tekst nadesłanej relacji:„Młodzież na parkiecie, wartości w sercach — Bezalkoholowy Bal Andrzejkowy zachwycił Międzyrzec
W sobotę, 29 listopada, restauracja Zacisze w Międzyrzecu Podlaskim stała się miejscem jednego z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń młodzieżowych w regionie. Międzyrzec Podlaski znów zatańczył... sercem. Po raz kolejny odbył się Bezalkoholowy Bal Andrzejkowy dla młodzieży, który od lat nie tylko zachwyca, ale też inspiruje. Trudno w to uwierzyć, ale 300 biletów zniknęło w dwa dni, a na liście rezerwowej zapisało się kolejnych 210 osób! Takiego pragnienia wspólnej, pięknej zabawy dawno tu nie było. Zainteresowanie jest tak duże, że organizatorzy mówią wstępnie o nieśmiałych planach przeniesienia przyszłorocznej edycji do nowej hali, aby pomieścić nawet 500 osób.
Relacja wideo:
Organizacja z serca
Ks. dr Leszek Mućka od początku jest gospodarzem i koordynatorem balu. To on dba o każdy szczegół — od ustaleń z młodzieżą, po program i całą organizację balu. Jak podkreśla, ideą wydarzenia jest pokazanie młodym, że można bawić się świetnie, elegancko i bez alkoholu. Dla wielu uczestników to pierwsza w życiu okazja, by poczuć atmosferę prawdziwego balu.

Wydarzenie rozpoczęto i zakończono wspólną modlitwą – pełną wdzięczności, młodzieńczej ufności i radości. Organizatorzy podkreślali, że jest to nie tylko zabawa, ale także forma wychowania i świadomego wyboru — pokazania młodym, że alkohol nie jest wyznacznikiem dobrej imprezy, a prawdziwa radość rodzi się z relacji, muzyki, wiary i obecności drugiego człowieka. Dzięki temu bal stał się nie tylko wydarzeniem towarzyskim, lecz także ważnym elementem formacji i pięknym świadectwem, że wartości mogą iść w parze z nowoczesną, pełną energii zabawą. Na balu obecni byli Proboszcz parafii św. Mikołaja w Międzyrzecu Podlaskim, ks. Dariusz Parafiniuk oraz Burmistrz Międzyrzeca Podlaskiego Paweł Łysańczuk i Wójt Gminy Międzyrzec Podlaski Krzysztof Adamowicz.
Nagrody dla każdego
Dużym punktem programu była loteria fantowa. Dzięki coraz liczniejszym sponsorom każdy uczestnik otrzymał nagrodę — od drobnych upominków po te naprawdę imponujące, jak: przelot helikopterem, rower, tablet, sprzęt elektroniczny, vouchery, karnety, nagrody rzeczowe i wiele, wiele innych. Lista darczyńców rośnie z roku na rok, co pokazuje, jak mocno lokalny biznes wspiera tę inicjatywę. O spokojny przebieg balu zadbali: OSP Zasiadki, OSP Jelnica, policja prowadząca regularne kontrole oraz pięć małżeństw – rodziców, które czuwały na sali. Dzięki temu młodzież mogła skupić się wyłącznie na dobrej zabawie, za co z serca dziękujemy.
Pełny parkiet i przemyślana zabawa
Wodzireje na czele z FanTomaszem przygotowali zestaw tańców i zabaw, które wyciągały na parkiet wszystkich — bez wyjątku. Muzyka była różnorodna, angażująca i idealnie dobrana do charakteru wydarzenia. Parkiet był pełny od pierwszych minut aż do zakończenia balu o północy. Przy stołach panował ruch tylko podczas podawania gorących dań — a tych, dzięki uprzejmości restauracji Zacisze, nie brakowało. Organizatorzy kierują w ich stronę szczególne podziękowania za wsparcie i życzliwość. Stroje balowe błyszczały, światła tańczyły po ścianach, a uśmiechy nie znikały ani na chwilę. To nie był zwykły bal. To było święto młodości, piękna i dobra.
Inicjatywa, która zmienia Międzyrzec
Bezalkoholowy Bal Andrzejkowy jest dziś jednym z najważniejszych wydarzeń młodzieżowych w regionie. Pokazuje, że można bawić się z klasą, można wybierać bezpieczne drogi, można budować piękną przyszłość. Bal ten po raz kolejny udowodnił, że jest wydarzeniem potrzebnym i wartościowym. Łączy młodzież, daje im przestrzeń do zabawy, a jednocześnie pokazuje, że dobra impreza nie wymaga alkoholu.
Opr. Młodzież z Dekanalnego Duszpasterstwa Młodzieży”


7 komentarze
Bardzo się cieszę widząc takie tłumy młodzieży, która nie potrzebuje dopalaczy żeby się radośnie bawić. Brawo dla Was
Super pomysł , ale na Boga nie w Adwencie. Współczesny świat zgubił Adwent. Przykrył go lampkami, kolędami granymi już w listopadzie, błyszczącymi choinkami ustawianymi wtedy, gdy Kościół dopiero zaczyna wołać: „Przyjdź, Panie Jezu”. To nie jest Adwent. To jest ucieczka od prawdy. To jest próba wypełnienia pustki hałasem, żeby nie usłyszeć własnego głodu Boga. Adwentowa ciemność nie jest dekoracją liturgiczną. To jest wołanie Kościoła, który przez wieki wiedział, że człowiek musi najpierw przejść przez noc, by naprawdę zapragnąć Światła. Ojcowie Kościoła mówili, że „Chrystus przychodzi do tych, którzy Go oczekują”, a nie do tych, którzy „ładnie udekorowali dom”. Dlatego Adwent dla niektórych osób jest tak niewygodny — bo nie pasuje do współczesnej mody. On nie świeci, nie gra, nie błyszczy. On domaga się ciszy, skupienia, umartwienia, prawdy o sobie. A to boli bardziej niż brak ozdób. Czuwanie zostało zastąpione muzyką świąteczną. Pragnienie Boga — pragnieniem dobrego nastroju. I dlatego mówię to dosadnie: jeśli Adwent zredukujemy do przedświątecznej atmosfery, stracimy największy dar — głębokie spotkanie z Bogiem, który przychodzi w ubóstwie i w ciszy, nie w migającym brokacie. Adwentowa ciemność ma moc. Ona zmusza do zatrzymania. Ona obnaża wewnętrzne hałasy, które zakrywamy zewnętrznymi. Ona przygotowuje serce tak, jak ziemia przygotowuje się w nocy do wschodu słońca. Bez tej "ciemności" światło Bożego Narodzenia jest tylko dekoracją — nie zbawieniem. Dlatego bronię Adwentu. Bo to nie jest czas „pomiędzy”. To jest czas walki. Czas prawdy. Czas, w którym człowiek musi wybrać: czy chce Chrystusa, czy tylko atmosfery jak w tym zajeździe. W ciemności Adwentu odnajduję Boga, który nie daje mi złudzeń. On nie przychodzi po to, by zrobić nastrój. On przychodzi, by mnie zbawić! A zbawienie rodzi się w ciszy, nie w migoczących światełkach. W nocnej czujności, nie w przedwczesnych dyskotekach. W sercu, które czeka — czuwa. I dlatego Adwent jest piękny. I dlatego jest potrzebny. I dlatego warto go przeżyć tak, jak Kościół uczy od dwóch tysięcy lat: w ciszy, prawdzie, czuwaniu — w ciemności, która ma jedną misję: przygotować miejsce na Światło- Boga. Niestety , ta młodzież z tym się rozminie.
kwestia zabawy - rzekomo - a adwencie została wyjaśniona. Ja z innej beczki: Też pamiętam, że choinkę ubierało się dopiero w wigilię i wtedy dopiero śpiewało się kolędy. Ale teraz jest inaczej - adwent to radosny czas oczekiwania na rocznicę narodzin Chrystusa. Bo 25 grudnia świętujemy rocznicę narodzin, a nie kolejne przyjście. A Chrystus przychodzi do nas ciągle, w każdej Eucharystii. Co do choinek - właśnie dziś podczas transmisji apelu jasnogórskiego zauważyłam, że w kaplicy stoją udekorowane choinki. A w wielu parafiach - m inn również w siedleckich Męczennikach - księża już w adwencie ruszyli z wizytą duszpasterską. Czasy się zmieniają.
PAanie Stefanie bal odbył się 29 listopada i trwał do północy. Adwent się zaczął po północy, czyli niedziela 30 listopada. Więc Pańskie komentarz że ksiądz zrobił bal w adwencie jest oszustwem, albo nieznajomością kalendarza. Proszę sprostować nieprawdziwe informację.
Brawo ziomki
Serce się raduje.. Piękna, piękna młodzież. Najwyższe uznanie dla PT Organizatorów.
Panie Stefanie, w relacji mamy wyraźnie napisane, że impreza zakończyła się przed rozpoczęciem Adwentu. O północy. Bardzo jasny sygnał dla Młodzieży, że rozpoczyna się teraz nowy czas - właśnie czas wyciszenia. A do tego momentu mieli pełne prawo korzystać z atmosfery radości i wspólnoty. Od początku swojego kapłaństwa pracuję z Młodzieżą, a od siedmiu lat - z akademicką. I wiem, jak trudno jest zjednoczyć młodych Ludzi w tak pięknym dziele. W jakimkolwiek dziele. Dlatego słowa mojego wielkiego i szczerego uznania dla Księdza Doktora Leszka Mućki, że miał odwagę podjąć się takiego wyzwania, wziąć na siebie tak wielki trud przygotowań i tak gigantyczną odpowiedzialność, aby pokazać tym Młodym, że tak też można: bez alkoholu, z radością, a jednocześnie - w duchu wiary i modlitwy. Że Kościół może mieć także takie radosne oblicze. Tylko taki Boży Szaleniec i Fantasta, jak Ksiądz Leszek, mógł się porwać na coś takiego - i temu sprostać! Szczerze gratuluję!