Światowy Dzień Pokoju. Papież apeluje o zerwanie łańcuchów niesprawiedliwości
sty 2025
O bestialstwie wojny przypomniał Papież w rozważaniu na Anioł Pański w Światowy Dzień Pokoju. Pomyślmy o wszystkich mamach, których serca są pełne bólu, ponieważ ich dzieci zostały im odebrane przez przemoc, pychę i nienawiść – powiedział Franciszek. Światowy Dzień Pokoju obchodzony jest pod hasłem: „Odpuść nam nasze winy, obdarz nas Twoim pokojem”, które nawiązuje do Jubileuszu 2025. Papież wyjaśnił jego znaczenie w orędziu, które zostało ogłoszone 12 grudnia.
Anioł Pański - 1 styczniaTematem papieskiego rozważania była dzisiejsza Ewangelia, która opowiada o przybyciu pasterzy do groty w Betlejem. Franciszek zachęcił do refleksji nad tym, co zobaczyli pasterze, czyli nad Dzieciątkiem Jezus, oraz nad tym, czego nie wiedzieli, czyli o sercu Maryi, które zachowywało i rozważało wszystkie te sprawy.
Bóg się narodził, aby nas zbawić
Papież przypomniał, że imię Jezus oznacza „Bóg zbawia”. Imię to wyraża Jego misję. „Pan bowiem przyszedł na świat, aby dać nam swoje życie. Pomyślmy o tym – mówił Franciszek – wszyscy ludzie są [czyimiś] dziećmi, ale nikt z nas nie wybierał, czy się narodzić. Bóg zaś postanowił, aby narodzić się dla nas: Jezus jest objawieniem Jego wiecznej i nieskończonej miłości, która przynosi światu pokój”.
Serce Maryi
Franciszek zauważył, że temu nowonarodzonemu Mesjaszowi, który objawia miłosierdzie Ojca, odpowiada serce Maryi, Dziewicy Matki. „To serce jest uchem, które usłyszało zwiastowanie archanioła Gabriela - mówił Papież - to serce jest dłonią Oblubienicy, podaną Józefowi; to serce jest objęciem, które otoczyło Elżbietę w jej starości. W sercu Maryi bije nadzieja odkupienia dla każdej istoty”.
Wojna łamie serca matek
Papież wskazał, że każda matka nosi w sercu swoje dzieci. Zachęcił, by w przypadającym dziś Światowym Dniu Pokoju pomyśleć właśnie o matkach. O tych, które się radują i tych, które są pełne bólu, bo ich dzieci zostały im odebrane. „Jakże piękny jest pokój, który raduje życie narodów! Jakże nieludzka jest wojna, która łamie serca mam!” – powiedział Ojciec Święty.
Na zakończenie Franciszek zachęcił do krótkiego rachunku sumienia z tego, jak przeżywamy te święta. „Czy potrafię trwać w ciszy, aby kontemplować narodziny Jezusa? - pytał Papież - Czy staram się zachować w sercu to Wydarzenie, jego przesłanie dobroci i zbawienia? I jak mogę odpowiedzieć na tak wielki dar bezinteresownym gestem pokoju, przebaczenia, pojednania?”.
-------------------------
W ogłoszonym 12 grudnia orędziu na Światowy dzień Pokoju Ojciec Święty podkreślił, że „Jubileusz jest wydarzeniem, które pobudza nas do poszukiwania wyzwalającej sprawiedliwości Bożej na całej ziemi”. Wskazał, że jesteśmy wezwani, by stać się głosem w bardzo wielu sytuacjach wyzysku ziemi i ucisku bliźniego. Wymienił wszelkiego rodzaju nierówności, nieludzkie traktowanie migrantów, degradację środowiska, zamęt karygodnie wywołany przez dezinformację, odrzucenie jakiegokolwiek dialogu i znaczne finansowanie przemysłu zbrojeniowego. „Wszystkie te czynniki stanowią realne zagrożenie dla istnienia całej ludzkości. Dlatego na początku tego roku chcemy wsłuchać się w wołanie ludzkości, abyśmy wszyscy, razem i osobiście, poczuli się wezwani do zerwania łańcuchów niesprawiedliwości, aby głosić Bożą sprawiedliwość” – napisał Franciszek. Podkreślił, że kilka epizodycznych aktów filantropii nie wystarczy. Potrzeba zmian kulturowych i strukturalnych, aby mogła także nastąpić trwała zmiana.
Apel o solidarność i sprawiedliwość
Papież przypomniał, że Jubileusz zachęca do podjęcia szeregu zmian, aby stawić czoła obecnemu stanowi niesprawiedliwości i nierówności, przypominając nam, że dobra ziemi są przeznaczone nie tylko dla nielicznych uprzywilejowanych, lecz dla wszystkich. „Podobnie jak w czasach Jezusa elity czerpały zyski z cierpienia najuboższych, tak też i dzisiaj, w globalnej wiosce, gdzie wszystko jest ze sobą wzajemnie powiązane, system międzynarodowy, jeśli nie jest oparty na logice solidarności i współzależności, rodzi niesprawiedliwości, zaostrzone przez korupcję, które zamykają w pułapce kraje ubogie” – podkreślił Ojciec Święty. Zauważył, że logika wyzysku dłużnika zwięźle opisuje również obecny „kryzys zadłużenia”, który uderza w wiele krajów, zwłaszcza globalnego Południa. Podkreślił, że „dług zagraniczny stał się narzędziem kontroli, za pomocą którego niektóre rządy i prywatne instytucje finansowe krajów najbogatszych, bez skrupułów wykorzystują zasoby ludzkie i naturalne krajów najuboższych, w celu zaspokojenia potrzeb swoich rynków”. Nawiązując do roku jubileuszowego, zachęcił wspólnotę międzynarodową do podjęcia działań, w celu umorzenia długu zagranicznego, uznając istnienie długu ekologicznego między Północą a Południem świata. „Jest to apel o solidarność, ale przede wszystkim o sprawiedliwość” – napisał papież.
Trzy drogi jubileuszowej nadziei
Wskazując drogi nadziei Franciszek zaproponował trzy działania, które, jak napisał, „mogą przywrócić godność życiu całych społeczeństw i skierować je na drogę nadziei, tak aby mógł zostać przezwyciężony kryzys zadłużenia, a wszyscy mogli ponownie uznać się za dłużników, którym darowano dług”. Podjął apel św. Jana Pawła II z okazji Roku Jubileuszowego 2000, aby przemyśleć „sprawę redukcji, jeśli nie całkowitej likwidacji zadłużenia międzynarodowego, które ciąży na losach wielu narodów”. Wezwał do „zdecydowanego zaangażowania w promowanie poszanowania godności ludzkiego życia, od poczęcia do naturalnej śmierci, tak aby każda osoba mogła miłować swoje życie i patrzeć w przyszłość z nadzieją, pragnąc rozwoju i szczęścia dla siebie i swoich dzieci”. W tym kontekście papież zaapelował o zniesienie kary śmierci we wszystkich krajach. Franciszek podjął też apel św. Pawła VI i Benedykta XVI, do młodszych pokoleń, w tym czasie naznaczonym wojnami. „Przeznaczmy przynajmniej jeden procent pieniędzy wydawanych na zbrojenia dla utworzenia światowego Funduszu, który definitywnie wyeliminowałby głód i ułatwił działania edukacyjne w krajach najuboższych, mające na celu promowanie zrównoważonego rozwoju, przeciwdziałając zmianom klimatycznym” – zaapelował Ojciec Święty. Podkreślił, że „przyszłość jest darem, aby wyjść poza błędy przeszłości i budować nowe drogi pokoju”.
Cel, którym jest pokój
Papież wyraził nadzieję, że rok 2025 będzie tym rokiem, w którym będzie rozwijał się pokój. „Prawdziwy i trwały pokój, który nie poprzestaje na kruczkach umów lub stołach ludzkich kompromisów. Dążmy do prawdziwego pokoju, który jest darowany przez Boga sercu rozbrojonemu: sercu” – napisał Franciszek. Podkreślił, że „pokój nie nadchodzi jedynie wraz z końcem wojny, ale z początkiem nowego świata, świata, w którym odkrywamy siebie odmienionych, bardziej zjednoczonych i bardziej braćmi, niż sobie wyobrażaliśmy”.
Papieskie przesłanie kończy modlitwa, która jednocześnie jest noworocznymi życzeniami dla rządzących, szefów organizacji międzynarodowych, przywódców różnych religii i wszystkich ludzi dobrej woli:
„Panie, odpuść nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy naszym winowajcom,
i w tym kręgu przebaczenia obdarz nas swoim pokojem,
tym pokojem, który jedynie Ty możesz dać
temu, który pozwala rozbroić swe serce,
temu, który z nadzieją chce darować długi swoim braciom,
temu, który bez lęku wyznaje, że jest Twoim dłużnikiem,
temu, który nie pozostaje głuchy na wołanie najuboższych”.
źródło: Vatican NEWS
Krzysztof Bronk - Watykan
0 komentarze