Region

Sekuła: las pod rekreację

Siedlce Śr. 03.09.2025 07:16:18
03
wrz 2025

Na zeszłotygodniowej sesji Rady Miasta Siedlce zainicjowano zmianę studium zagospodarowania przestrzennego dla terenu lasu na Sekule. Ma to umożliwić w przyszłości utworzenie tam infrastruktury sportowej.

Na terenie miasta Siedlce nie ma wielu terenów leśnych. Ten, który mamy, znajduje się na południowych obrzeżach miasta i jest to tak zwany las na Sekule, liczący niecałe 42 hektary. Na ostatniej sesji Rada Miasta podjęła uchwałę o przystąpieniu do zmiany studium kierunków i uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego. Ma to umożliwić zmianę miejscowego planu tak, żeby w przyszłości dało się tam utworzyć infrastrukturę do sportu i rekreacji.

To sformułowanie obudziło czujność kilku radnych. Ewa Grzegrzółka, Jadwiga Skup i Bożena Uziębło drążyły, o jaką infrastrukturę chodzi i ile drzew polegnie w związku z tym pod piłami. Prezydent Tomasz Hapunowicz uspokajał, że nie ma mowy o wycinkach, bo las i tak jest już mocno zagospodarowany, infrastruktura sportowa istnieje tam od dawna, a w całej sprawie chodzi tylko o to, aby można było w miejsce obecnej przestarzałej prowizorki zrobić w przyszłości coś na poziomie.

Szczegółowych wyjaśnień udzielił sprawca zamieszania, czyli radny Grzegorz Staręga, którego klub sportowy UKS „Rawa” był w tej sprawie wnioskodawcą: – To był kiedyś teren wojskowy, na którym były magazyny broni. Kiedy redukowano majątek wojska, przekazany został do administrowania siedleckiemu nadleśnictwu, choć cały czas należy do Skarbu Państwa. Po wojsku pozostała tam tzw. strefa buforowa, czyli oddrzewiony teren patrolowany kiedyś przez wartowników, a także wiele budynków. W 2015 roku UKS „Rawa” podpisał porozumienie z nadleśnictwem o wykorzystaniu terenu na cele sportowe i rekreacyjne. Można tam biegać, jeździć na rowerach i konno, a zimą przygotowujemy tam trasy narciarskie. Nie możemy natomiast czynić tam żadnych naniesień trwałych: budynków, parkingów, ścieżek itp.

Radny Staręga podkreślał, że ewentualna rozbudowa infrastruktury sportowej to melodia dalekiej przyszłości, bo najpierw miasto musiałoby przejąć ten teren od Skarbu Państwa. Zastrzegał, że nie ma mowy o wycinkach, betonowaniu i jakichś wielkich budowlach. Ewentualne inwestycje dotyczyłyby takich rzeczy jak szatnie, parking, toaleta i wypożyczalnia sprzętu sportowego. Uchwała, którą radni ostatecznie przyjęli, to krok w tym kierunku – ale dopiero pierwszy z wielu.



Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Adam Białczak
+48.500187558

0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.