Setne urodziny mieszkańca gminy Parysów
sty 2025
Władysław Anczarski, mieszkaniec Parysowa świętował swoje setne urodziny. To wyjątkowa i piękna uroczystość, która nie zdarza się często. Jubilat cieszy się dobrym zdrowiem, pogodą ducha i wsparciem rodziny. Ma bardzo dobrą pamięć i lubi wspominać dawne czasy.
Jubileuszowa uroczystość rozpoczęła się 6 stycznia Mszą Św., odprawioną w kościele parafialnym w Parysowie, gromadząc liczną rodzinę, przedstawicieli samorządu gminnego, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz mieszkańców. Proboszcz ks. kan. Włodzimierz Tendorf wraz z wikariuszem ks. Łukaszem Sawickim złożyli jubilatowi życzenia urodzinowe w imieniu parafii. Wręczyli pamiątkowy prezent, nie zabrakło również błogosławieństwa na dalsze lata życia. W mieniu samorządu gminy Parysów wójt Bożena Kwiatkowska złożyła Panu Władysławowi serdeczne gratulacje oraz życzenia zdrowia, pogody ducha i wszelkiej życiowej pomyślności. Kierowniczka USC Agnieszka Ponceleusz odczytała życiorys jubilata. Wójt Bożena Kwiatkowska, przewodniczący RG Marek Bogusz i kierowniczka USC Agnieszka Ponceleusz wręczyli jubilatowikwiaty, prezenty, obraz Matki Bożej Parysowskiej, a także skan oryginalnego aktu urodzenia.
List gratulacyjny od prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Zbigniewa Derdziuka, odczytał kierownik garwolińskiego Inspektoratu Ignacy Kozak i wspólnie z kierownik Wydziału Emerytalno-Rentowego Marią Muchą wręczyli jubilatowi kwiaty oraz decyzję przyznającą dodatkowe świadczenie emerytalne.
Rodzina przygotowała jubilatowi bardzo piękną uroczystość. Nie zabrakło tortu, lampki szampana i odśpiewania dwustu lat życia.
Władysław Anczarski urodził się 6 stycznia 1925 roku w Parysowie. Jego rodzice Józef i Eleonora byli pochodzenia chłopskiego, pracowali na roli i wykonywali inne prace zarobkowe u zamożnych ludzi, zarówno Polaków jak i Żydów. Władysław pochodził z rodziny wielodzietnej, miał 6 rodzeństwa: 3 braci – Jana (zginął w 1943 r., zastrzelony przez Niemców), Romana, Zdzisława (ma obecnie 93 lata) oraz 3 siostry – Helenę, Marię, Bronisławę. Uczęszczał do 7-klasowej szkoły podstawowej w miejscowości Parysów. Czasy były ciężkie, doskwierała bieda, dlatego nie podjął dalszej nauki, tylko pomagał rodzicom w utrzymaniu rodziny. Razem z ojcem wypasał krowy i wykonywał różne prace polowe w celach zarobkowych. W 1939 roku, gdy wybuchła wojna Parysów został opanowany przez Niemców, którzy stworzyli tu getto dla Żydów z Parysowa i okolicznych miejscowości. Pan Władysław doskonale pamięta przebieg działań wojennych na obszarze gminy. Szczególnie zapadła mu w pamięć data 28 października 1943 roku, kiedy Niemcy w miejscowości Choiny zabili jego brata Jana, najstarszego z rodzeństwa. Opuszczając Parysów Niemcy spalili doszczętnie cały jego dobytek i rodzina Anczarskich została bez dachu nad głową. Musieli zacząć wszystko od nowa. Po wojnie Władysław nauczył się kamasznictwa. Pracował przez wiele lat w zakładach szyjących cholewki w Mińsku Mazowieckim. 26 sierpnia 1949 roku zawarł związek małżeński z Krystyną Nowosielską, panną z Parysowa. Małżonkowie doczekali się 2 synów: Mariana Tadeusza i Zbigniewa Władysława. Żona Pana Władysława zmarła w 1993 roku. Pan Władysław był przyzwyczajony do ciężkiej pracy, pracował w dzień i nierzadko w nocy. Dzięki swej wytrwałości i pracowitości wybudował dom. Od maszyny odszedł w wieku 88 lat.
Dzisiaj, w wieku 100 lat Władysław Anczarski cieszy się dobrym zdrowiem, pogodą ducha i wsparciem rodziny. Do dnia dzisiejszego mieszka w Parysowie, jest osobą samodzielną. We wszystkich sprawach może liczyć na pomoc wnuków, ma również bardzo życzliwych sąsiadów. Od śmierci synów i synowej opiekuje się nim wnuk Piotr. Pan Władysław od lat ma swoje przyzwyczajenia, ma swoje kierunki wyjścia do pobliskiego sklepu i piekarni. Posiada bardzo dobrą pamięć i lubi wspominać dawne czasy. Jest wtedy bardzo aktywnym rozmówcą, którego słucha się z wielką przyjemnością. Jest osobą ciepłą, kulturalną i życzliwą. Przebywanie w towarzystwie kochającej rodziny i przyjaciół daje Panu Władysławowi mnóstwo radości z życia.
To właśnie ta pasja i miłość najbliższych pozwoliła mu doczekać w zdrowiu 100 lat życia. Pan Władysław doczekał się 2 synów Mariana Tadeusza i Zbigniewa Władysława, 3 wnuków Piotra, Pawła i Daniela oraz 2 prawnucząt Antoniego i Aleksandry.
Zobacz Galerię
na podst. inf. UG Parysów
0 komentarze