Sobibór pod ochroną? Samorządy: decyzje tylko po konsultacjach z mieszkańcami
gru 2025
Koncepcja utworzenia Sobiborskiego Parku Narodowego wraca do publicznej debaty. Tym razem w formule rozmowy z lokalnymi samorządami. 4 grudnia we Włodawie odbyło się trwające blisko trzy godziny spotkanie informacyjne, podczas którego przedstawiciele pięciu gmin regionu zapoznali się z propozycją ochrony Lasów Sobiborskich w formie parku narodowego, przygotowaną przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP) we współpracy z naukowcami i organizacjami społecznymi.
W spotkaniu uczestniczyli wójtowie i burmistrzowie gmin Hańsk, Włodawa (miasta i gminy wiejskiej), Wola Uhruska oraz Wyryki, a także radni i pracownicy urzędów. Samorządowcy podkreślali, że rozmowa miała charakter wyłącznie informacyjny i nie oznacza ani poparcia, ani sprzeciwu wobec idei powołania nowego parku narodowego.Idea znana od lat, dziś w nowej odsłonie
Pomysł objęcia Lasów Sobiborskich najwyższą formą ochrony przyrody nie jest nowy. Już w latach 70. XX wieku wskazywał na taką potrzebę prof. Dominik Fijałkowski z UMCS w Lublinie. W ostatnim czasie temat zyskał nową dynamikę za sprawą koncepcji opracowanej przez dr. Bartłomieja Woźniaka z SGGW, przy wsparciu Towarzystwa dla Natury i Człowieka. Do grona organizacji wspierających ideę dołączyło w tym roku OTOP.
Podczas spotkania zaprezentowano m.in. koncepcję „czterech gmin – czterech bram”, walory przyrodnicze regionu oraz przykładowe rozwiązania infrastrukturalne, które w przyszłości mogłyby wspierać rozwój turystyki przyrodniczej.
Samorządy mówią jednym głosem: bez pośpiechu i po konsultacjach z mieszkańcami
Najważniejszy akcent spotkania należał jednak do samorządów. Wójtowie gmin Hańsk, Wola Uhruska, Wyryki oraz gminy Włodawa przedstawili wspólne stanowisko, podkreślając swoje zaangażowanie zarówno w ochronę przyrody, jak i rozwój lokalny.
– To miejsce jest dla nas niezwykle ważne. Dzisiejszy stan Sobiborskiego Parku Krajobrazowego i lasów włodawskich to efekt wieloletniej pracy parków krajobrazowych, nadleśnictw oraz lokalnych społeczności – rolników, leśników, myśliwych i wędkarzy – podkreślają samorządowcy.
Jednocześnie wyraźnie zaznaczyli, że przedstawione koncepcje mają charakter wstępny i nie mogą być podstawą do podejmowania decyzji bez szerokiego dialogu społecznego.
– Każda decyzja dotycząca ewentualnego powstania Sobiborskiego Parku Narodowego musi być poprzedzona konsultacjami z mieszkańcami oraz szczegółowymi analizami środowiskowymi, ekonomicznymi i społecznymi. Głos lokalnych społeczności będzie kluczowy – deklarują włodarze.
Największe skutki dla dwóch gmin
Jak zauważa Bernard Błaszczuk, wójt gminy Wyryki, największe konsekwencje ewentualnego powołania parku narodowego dotknęłyby gminy Włodawa i Wola Uhruska.
– To na ich terenie zmiany miałyby największy wpływ na lokalną gospodarkę, rolnictwo czy łowiectwo. Dlatego to właśnie tamte samorządy i mieszkańcy powinni mieć decydujący głos – podkreśla.
Ekonomia i rozwój – ważny element rozmów
OTOP zwracało uwagę, że analiza ekonomiczna jest nieodłącznym elementem procesu. Przedstawiono przykłady inwestycji infrastrukturalnych i edukacyjnych realizowanych na terenach parków narodowych, finansowanych ze środków krajowych i unijnych. Podkreślono również możliwość pozyskania subwencji i środków zewnętrznych, choć – jak zaznaczono – wszystkie szacunki wymagają dalszego modelowania.
Dialog zamiast decyzji
Zarówno przedstawiciele organizacji przyrodniczych, jak i samorządowcy zgodnie podkreślali znaczenie transparentności, etapowości i dialogu. Spotkanie we Włodawie było kolejnym krokiem w procesie, który – jak deklarują jego uczestnicy – nie może odbywać się bez udziału lokalnych społeczności.
Ostateczne decyzje w sprawie przyszłości Lasów Sobiborskich należeć będą do rad gmin, po zakończeniu analiz i konsultacji. Na razie jedno jest pewne: samorządy chcą rozmawiać, ale nie kosztem mieszkańców i bez narzucania gotowych rozwiązań.
Zobacz Galerię
Artykuł na podstawie wiadomości nadesłanej przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków

0 komentarze