Spec-ustawą, ale bez absurdu

Działka po dawnym domu dziecka niebawem przestanie straszyć zdziczałym wyglądem. W miejscu poletka chwastów ma się pojawić pokaźny budynek mieszkalno-usługowy. Ponieważ miejscowy plan przewidywał tam wyłącznie usługi, inwestor idzie ścieżką tzw. spec-ustawy mieszkaniowej. W projekcie tym można wyłapać pewną ciekawostkę. Świadczy ona o tym, że z przepisów da się czasem usunąć rzeczy kłócące z rozsądkiem.

Teren między ulicami Wojskową, Cmentarną i Niedziałka czeka na zagospodarowanie od lat. Część zajął swoim biurowcem siedlecki deweloper, firma M3, ale większość od lat porastała chwastami. W bezpośredniej bliskości centrum miasta zakrawało to na marnotrawstwo.

Wygląda jednak na to, że coś drgnęło. Pod koniec stycznia w miejskim Biuletynie Informacji Publicznej wywieszono do konsultacji społecznych wniosek firmy DMF Development o budynek na 83-97 mieszkań i 6 lokali usługowych. To już kolejne podejście tego inwestora, wcześniejszy wniosek nie uzyskał jednego z wymaganych uzgodnień, dlatego został wycofany i teraz wraca po przeróbkach. Pod względem architektonicznym projekt nie wybija się specjalnie z tego, co buduje się w Siedlcach w ostatnich latach. Są tam jednak dwa smaczki.

Przepisowa fikcja

Tym, co zwykle rozpala na styku deweloperki i planowania przestrzennego najwięcej emocji, jest kwestia liczby miejsc parkingowych i garażowych. Ale niewiele w tyle pozostają kwestie powierzchni biologicznie czynnej oraz placów zabaw. Nietrudno znaleźć w internecie zdjęcia „zieleńców” składających się z otoczonego betonem rachitycznego drzewka, rosnącego na trawniku o powierzchni dwóch średnich dywanów. Trafiają się też placyki zabaw, gdzie pojedyncza huśtawka dla dziecka i ławeczka dla rodzica otoczone są wysokimi murami lub metalowym ogrodzeniem. Przywodzi to na myśl raczej więzienny spacerniak, niż miejsce rekreacji.

Takie szydercze komentarze musiały chyba dotrzeć do decydentów. – Zmieniło się rozporządzenie o warunkach technicznych. Dla budynków wielorodzinnych powyżej 20 mieszkań, zlokalizowanych w śródmieściu, nie trzeba już koniecznie robić placu zabaw na zewnątrz. Można zrobić salę zabaw w środku. Uważam, że to dla mieszkańców jest duże udogodnienie i element zdecydowanie przyjazny – mówi Barbara Kowal, naczelnik wydziału gospodarki przestrzennej i budownictwa.

Po nowemu – pod ocenę

Coś takiego można znaleźć we wspomnianym wniosku dla budynku na działce po domu dziecka. Sala zabaw ma się znaleźć na parterze i liczyć 56 metrów kwadratowych, o 6 więcej niż wynosi wymagane minimum. Inwestor deklaruje też urządzenie powierzchni biologicznie czynnej nie tylko na wewnętrznym dziedzińcu i stropie podziemnego garażu, ale też na dachu samego budynku. Na razie projekt jest na etapie zbierania uzgodnień od instytucji i uwag mieszkańców miasta. Jak to ma wyglądać – można zobaczyć tutaj: https://bip.siedlce.pl/bip/89_umsiedlce/fckeditor/file/Gospodarka%20przestrzenna/2025//Wniosek%20o%20inwestycja%20mieszkaniowa%20ul%20Cmentarna.pdf