ZLK Siedlce zostaje — na razie. PKP PLK wstrzymuje proces integracji zakładów po konsultacjach społecznych
lis 2025
Wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak 5 listopada ogłosił w Sejmie, że Zakład Linii Kolejowych w Siedlcach pozostanie niezależny i nie zostanie włączony do białostockiego oddziału PKP Polskie Linie Kolejowe. Poinformowała o tym w mediach społecznościowych europosłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz. Deklaracja ta, przyjęta przez siedleckich kolejarzy z entuzjazmem, została częściowo potwierdzona oficjalnym komunikatem spółki. Jak poinformował 5 listopada Zarząd PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., proces integracji zakładów linii kolejowych — w tym planowane włączenie ZLK Siedlce do Białegostoku — został wstrzymany.
„Biorąc pod uwagę dodatkowe analizy przeprowadzone w wyniku wniosków z konsultacji społecznych, Zarząd PLK S.A. podjął decyzję o wstrzymaniu integracji Zakładów Linii Kolejowych w trybie przedstawionym do konsultacji” – czytamy w komunikacie spółki.Projekt, który od 22 września znajdował się w konsultacjach społecznych, zakładał redukcję liczby zakładów z 23 do 17 i umiejscowienie ich siedzib w miastach wojewódzkich. W założeniu miało to poprawić efektywność zarządzania i zapewnić ciągłość zatrudnienia, jednak budziło poważne obawy związków zawodowych i samorządów.
Społeczny opór i presja lokalnych władz
O decyzję o wstrzymaniu integracji zabiegali od tygodni siedleccy kolejarze i lokalni samorządowcy. Na początku października media informowały o planach włączenia ZLK Siedlce do zakładu w Białymstoku i o narastających protestach pracowników.
W połowie miesiąca temat pojawił się podczas demonstracji kolejarzy przed siedzibą Ministerstwa Infrastruktury, a w końcówce października siedlecki ZLK stał się jednym z centrów ogólnopolskiego sprzeciwu wobec restrukturyzacji.
30 października Rada Miasta Siedlce jednogłośnie przyjęła uchwałę w obronie odrębności lokalnego zakładu. W tym samym dniu przed dworcem PKP odbyła się pikieta z udziałem pracowników, przedstawicieli związków zawodowych oraz władz miasta. W proteście wzięli udział m.in. prezydent Siedlec Tomasz Hapunowicz i poseł Krzysztof Tchórzewski.
Samorządowcy zwracali uwagę, że miasto od lat inwestuje w kształcenie kolejowych specjalistów — działa tu szkoła branżowa i nowe Branżowe Centrum Umiejętności. Ich zdaniem likwidacja zakładu w Siedlcach byłaby ciosem dla lokalnego rynku pracy i podważyłaby sens miejskich nakładów na edukację zawodową.
Za matkę sukcesu uznała się natomiast europosłanka z naszego regionu - Kamila Gasiuk-Pihowicz. "Dziękuję siedleckim kolejarzom za wszystkie rzeczowe sygnały i argumenty za pozostawieniem niezależnego ZLK Siedlce, które przekazałam Ministrowi Infrastruktury. Ministerstwu dziękuję za ponowną analizę, rozmowy z pracownikami i dobrą decyzję” – czytamy na fanpage’u posłanki.
Polityczne deklaracje a realne decyzje
Wstrzymanie integracji potwierdza, że protesty społeczne i działania samorządów miały wpływ na decyzję zarządu spółki. Jednocześnie wciąż brak jednoznacznego potwierdzenia, czy projekt reorganizacji został całkowicie zarzucony, czy tylko odłożony w czasie.
Na razie więc można mówić o czasowym sukcesie siedleckich kolejarzy – sukcesie, który pokazuje, że presja społeczna i argumenty merytoryczne mogą mieć realny wpływ na decyzje w spółkach państwowych.
źródło: https://www.plk-sa.pl/o-spolce/biuro-prasowe/informacje-prasowe/szczegoly/komunikat-dotyczacy-procesu-integracji-zakladow-linii-kolejowych-plk-sa-11320


2 komentarze
zgadzam sie z przedmowca jest juz po sprawia plk siedlce znikna
Czasowy sukces dobrze to jest nazwane bo w innym ZLK który rownież podlega integracji czyli de facto likwidacji odtrąbiono na lokalnym portalu na którym położony jest ten ZLK że jest już po sprawie. A w rzeczywistości tak nie jest I nadal pozostaje niepewność.