Robert Chojecki: można było przygotować lepsze wnioski

Dwa podejścia i dwa niepowodzenia. Brak sukcesów Siedlec w staraniach o pieniądze z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych wciąż jest tematem ożywionych komentarzy. Prezydent Andrzej Sitnik widzi w tym przejaw skrajnego upartyjnienia działań państwa. W dzisiejszej (7 kwietnia) rozmowie z Radiem Podlasie z taką oceną polemizował wiceprzewodniczący Rady Miasta Siedlce, Robert Chojecki.

– Dostawali prezydenci z różnych opcji politycznych: PO i SLD i takie miasta jak Radom, Oleśnica czy Polkowice. Kryteria oceny wniosków były sprecyzowane. Prezydent ocenia jej pracę tak, jakby tam był lub widział transmisję. Ja wierzę, że komisja pracując nad wnioskami miała już ich merytoryczną ocenę dokonaną przez odpowiednie wydziały i nie było tak, że nie była do tego przygotowana – stwierdził radny Chojecki.

Przyczyn porażki miasta radny upatruje w złym przygotowaniu wniosków: zarówno w poprzednim, jak i ostatnim konkursie. Jego zdaniem, przynajmniej niektóre wnioski z Siedlec nie miały najmniejszych szans. W pierwszym konkursie była to wyceniona aż na kilkanaście milionów złotych kładka rowerowa koło wiaduktu warszawskiego. W drugim – remont ulicy Cmentarnej i budowa ulicy Piaskowej ujęte choć narzucało się podzielenie tej inwestycji na etapy. – Z tego powodu straciliśmy szansę na 2 mln zł. To wystarczyłoby na dużą część prac przy Cmentarnej – stwierdził Robert Chojecki.

Radny liczy na powodzenie miasta w innym postępowaniu. Siedlce mają dwa wnioski w Funduszu Dróg Samorządowych, dotyczące remontu odcinka ulicy Monte Cassino i budowy ulicy Lewandowskiego. POSŁUCHAJ

AB/DW