Taryfa za ciepło w PEC zostanie zmieniona. Firma czeka na zatwierdzenie niższych cen przez URE. PEC inwestuje w lepszą przyszłość siedlczan

Archiwum Czw. 18.04.2024 14:04:14
18
kwi 2024

Już w tym tygodniu w Przedsiębiorstwie Energetycznym w Siedlcach zostanie oddana do użytku nowa, bardzo ważna dla portfeli mieszkańców inwestycja – kogeneracja gazowa, czyli jednoczesne wytwarzanie ciepła i prądu. To jedno ze strategicznych przedsięwzięć PEC, mających na celu obniżanie rachunków za ciepło. Do kolejnych obniżek przyczyni się budowa ITPOK.

Nowa kogeneracja, czyli jednoczesne wytwarzanie ciepła i prądu, to w ostatnim czasie jedna z największych miejskich inwestycji. Jej koszt to prawie 41 mln zł netto. Samorządowej spółce udało się na to pozyskać duże i bardzo korzystne finansowanie – blisko 45 proc. wydanej kwoty to dotacja i bardzo nisko oprocentowana pożyczka.

Uruchamiana 19 kwietnia kogeneracja jest z kilku powodów niezbędną i konieczną inwestycją. Zastąpi m.in. już wyeksploatowane, ponad 20 - letnie turbiny gazowe i przyniesie firmie poważne zyski z produkcji prądu, które firma przeznaczy na rozwój.

Sama premia z wygranej przez PE aukcji Prezesa URE przyniesie w najbliższych 15 latach 240 mln zł, czyli średnio rocznie około 16 mln zł! PE będzie miało dzięki temu środki potrzebne także na dalszą głęboką modernizację sieci ciepłowniczej, a trzeba pamiętać, że już udało się zmniejszyć straty przesyłanego ciepła.

Pieniądze uzyskane z zysków z produkcji prądu w kogeneracji będą także przeznaczane na rozbudowę sieci ciepłowniczej – dzięki temu będzie można podłączać do niej nawet domy jednorodzinne.

Ciepło systemowe powstające m.in. w kogeneracji jest jednym z tańszych źródeł ogrzewania i, co równie ważne, jednym z najbardziej ekologicznych! Dzięki scentralizowanym źródłom wytwarzania ciepła uzyskuje się o wiele większą sprawność, czyli wydajność energetyczną niż z bardzo wielu rozproszonych w oddzielnych budynkach – domach, blokach czy kamienicach.

Dlatego rozbudowa miejskiej sieci ciepłowniczej i możliwość podłączania do niej nawet domów jednorodzinnych jest tak ważna dla całego miasta. To nie tylko niższe rachunki, ale także olbrzymie zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza, czyli redukcja tzw. niskiej emisji związanej ze spalaniem węgla, drewna, czy nawet śmieci w domowych kotłach lub piecach.

Jak ważny jest to problem, wie chyba każdy siedlczanin. Przecież już jesienią zaczyna się sezon grzewczy i do wiosny w wielu miejscach miasta unosi się gęsty i duszący smog powodowany właśnie niską emisją, dymem z domowych palenisk.

- Wspólnie z prezydentem miasta, Andrzejem Sitnikiem już jakiś czas temu postanowiliśmy temu zaradzić. Chcemy, by Siedlce jak najszybciej stały się zdrowszym miejscem do życia i dlatego właśnie prezydent Sitnik nalegał, by dużą część pieniędzy z kogeneracyjnej produkcji prądu przeznaczyć na rozbudowę i modernizację sieci ciepłowniczej, bo to będzie się wiązało z olbrzymimi korzyściami dla wszystkich siedlczan, zarówno finansowymi jak i zdrowotnymi – wyjaśnia Marzena Komar, prezes PE w Siedlcach.

Największe środki uzyskiwane z kogeneracji służą obniżaniu cen ciepła dla mieszkańców. To niezbędne działanie, bo w ostatnich 3 latach nastąpiła niespotykana wcześniej kumulacja bardzo niekorzystnych czynników podnoszących ceny paliw wykorzystywanych do produkcji ciepła – pandemia, olbrzymi wzrost opłat ze emisje dwutlenku węgla, agresja Rosji przeciw Ukrainie i duża inflacja.

W szczytowym momencie 2022 roku ceny za miał węglowy, także wykorzystywany w Siedlcach do produkcji ciepła, były nawet 10 razy wyższe niż rok wcześniej, a ceny węgla dla odbiorców indywidualnych sięgały w Polsce nawet 4 tys. zł za tonę!

Ceny ciepła wzrosły wówczas w całym kraju także z powodu różnych, skrajnie nieodpowiedzialnych decyzji poprzedniego rządu. W bardzo krótkim czasie ceny oszalały i do dziś utrzymują się na bardzo wysokim poziomie. Miał węglowy jest wciąż droższy niż przed początkiem wojny.

Walka z rosnącymi kosztami produkcji ciepła była dla PE wielkim wyzwaniem, ale dzięki zaangażowaniu pracowników spółki udało się pokonać dużą część problemów i Spółka mogła w końcu wystąpić do Urzędu Regulacji Energetyki o zatwierdzenie nowej taryfy, która obniża ceny ciepła. A to nie koniec dobrych wiadomości.

Jeszcze w tym roku rozpocznie się największa miejska inwestycja w historii Siedlec, warta blisko 130 mln zł budowa Instalacji Termicznego Przetwarzania Odpadów Komunalnych, dzięki której w mieście nie tylko spadną ceny za ciepło, ale także za odbiór śmieci.

Niestety w gorącym przedwyborczym okresie ITPOK stał się celem bezpodstawnych, politycznych ataków. Ilość kłamstw, które narosły wokół Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych jest wręcz przerażająca.

- Nie mam zamiaru angażować miejskiego przedsiębiorstwa w politykę i bieżącą walkę wyborczą, ale muszę być także uczciwa wobec wszystkich mieszkańców Siedlec, a także pracowników PE i nie mogę wszystkiego zbywać milczeniem. Proszę zwrócić uwagę na cuda, jakie się w Siedlcach wydarzyły. W kilkunastu miejscach przy ulicach Janowskiej i Starowiejskiej wisiały przez długi czas banery Stop siedleckiej spalarni. W tych samych miejscach w trakcie kampanii wyborczej pojawiły się całkiem nowe – właściwie rzecz biorąc jednego komitetu wyborczego i jednego kandydata na prezydenta- wyjaśnia prezes PE w Siedlcach, Marzena Komar i dodaje: - Mam dość milczenia. Siedlczanie muszą wiedzieć, że w stowarzyszeniu Stop siedleckiej spalarni, działają osoby zaangażowane w ów komitet wyborczy. Mało tego! Akurat teraz, przed drugą turą wyborów na prezydenta miasta, to stowarzyszenie zasypało Siedlce ulotkami, które mają na celu zastraszyć mieszkańców i zdyskredytować ITPOK. Nie mogę pozwolić na kłamstwa i manipulacje z tym związane. Walczę o dobre imię przedsiębiorstwa i pracowników, którzy ofiarnie pracują dla dobra mieszkańców.

Wspomniane przez prezes PE ulotki nie tylko mijają się z prawdą, ale są także polityczną propagandą łączącą rzeczy całkowicie niezwiązane z budową ITPOK.

A prawda dotycząca ITPOK leży całkowicie gdzie indziej!

Od 2035 roku jedynie 10 proc. odpadów komunalnych będzie mogło być składowanych na wysypiskach. Dyrektywy unijne wymagają, by poziom recyklingu powstających odpadów wyniósł do tego czasu minimum 65 proc. Ograniczono także możliwość składowania odpadów do maksymalnie 10 proc. ich masy. Pozostała część, tj. około 25 proc., musi podlegać termicznemu przekształceniu w procesie odzysku energii jako bezpieczne, a co równie istotne – dostępne lokalnie paliwa.

Budowa ITPOK pozwoli zredukować ilość składowanych odpadów, a dodatkowo - dzięki ich termicznemu przekształceniu w procesie odzysku energii - pozwoli wytworzyć ciepło na potrzeby miejskiej sieci ciepłowniczej oraz energię elektryczną.

W zakładzie zostaną zastosowane najnowocześniejsze technologie oraz zaawansowane i, co najważniejsze, już sprawdzone systemu oczyszczania spalin. ITPOK będzie całkowicie bezpieczny dla środowiska i zdrowia mieszkańców Siedlec i okolic. Przeprowadzona przez państwowe instytucje w ramach Raportu Oddziaływania na Środowisko ocena oddziaływania ITPOK na środowisko potwierdziła, że instalacja nie będzie przekraczać ŻADNYCH norm emisji zanieczyszczeń! Mało tego – emisje będą kilkanaście razy mniejsze niż ze spalania węgla! W instalacji przewidziano specjalne układy ciągłego monitorowania zanieczyszczeń, które pozwalają na bieżąco kontrolować poziom emitowanych związków. Emisje zanieczyszczeń z ITPOK będą niższe niż z dzisiejszych instalacji spalających miał węglowy. Naruszenie tych warunków może skutkować nałożeniem na PE kary pieniężne w wysokości od 5 000 zł do 1 000 000 zł. Wobec powyższego obawy „Stowarzyszenie STOP Spalarni Śmieci w Siedlcach” nie znajdują racjonalnego uzasadnienia.

Reasumując, budowa instalacji termicznego przekształcania odpadów przyczyni się zarówno do zmniejszenia kosztów ponoszonych dotychczas w źródłach zasilanych paliwami kopalnymi (miałem węglowym), jak też generować będzie nowe przychody dla przedsiębiorstwa. Zastąpienie produkcji ciepła w Ciepłowni Centralnej produkcją ciepła i energii elektrycznej w ITPOK obniży koszty zmienne eksploatacji źródła węglowego. Redukcja kosztów dotyczyć będzie wartości miału węglowego jaki zostałby zużyty do wytworzenia analogicznej jak w ITPOK ilości ciepła oraz potencjalnego obniżenia kosztów pozyskania uprawnień do emisji dwutlenku węgla, w związku z unikniętym spalaniem paliw kopalnych. Szacowany poziom redukcji kosztów wynosi około 12 mln zł. Natomiast wzrost przychodów przedsiębiorstwa wiązać będzie się ze zwiększoną sprzedażą energii elektrycznej (o energię wytworzoną w nowym źródle) oraz poborem opłat za przyjęcie do utylizacji odpadów, które zgodnie z obowiązującymi przepisami nie mogą być składowane na wysypisku. Wzrost sprzedaży szacowany jest na 15 mln zł. W rezultacie sumaryczne korzyści (nowe przychody i zmniejszenie kosztów zmiennych w istniejącym źródle) wyniosą około 27 mln zł. Kwota ta zdecydowanie przewyższa koszty związane z eksploatacją nowego źródła, na które składają się koszty operacyjne źródła (łącznie z amortyzacją) oraz koszty obsługi zadłużenia zaciągniętego na realizację inwestycji. Dodatkowym efektem ekonomicznym będzie zmniejszenie ryzyka rynkowego związanego ze zmiennością cen paliw kopalnych. Ostatnie lata wykazały, że poziom ryzyka gwałtownej zmiany cen paliw kopalnych jest niezwykle wysoki.

Głównym celem tej instalacji będzie korzyść dla mieszkańców w postaci większej elastyczności kształtowania stawek za odbiór odpadów oraz kosztów energii cieplnej. Zmniejszone zostanie zużycie węgla, podstawowego paliwa w PE, co ograniczy emisje do atmosfery pyłów, tlenków siarki i dwutlenku węgla.

Nie stać nas na marnowanie energii, dlatego musimy nauczyć się, jak efektywnie ją oszczędzać i skutecznie odzyskiwać, również z odpadów.







0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.