Kosztowała ponad 360 tys. zł i służyła przez... kilkanaście dni
lis 2024
29 listopada doszczętnie spłonęła podczas pracy samojezdna zamiatarka drogowa, którą miasto Garwolin zakupiło dzięki dofinansowaniu z budżetu samorządu województwa mazowieckiego. Sprzęt miał walczyć nie tylko ze smogiem w mieście.
Miasto Garwolin skorzystało z możliwości, jakie dawał program „Mazowsze dla czystego powietrza” i dzięki dofinansowaniu w wysokości 200 tys. zł zakupiło fabrycznie nową, z odpowiednimi certyfikatami zamiatarkę. Jak napisano na oficjalnej stronie urzędu „to urządzenie wysokiej klasy, które zostało zaprojektowane z myślą o efektywnym i ekologicznym utrzymaniu czystości. Zamiatanie na mokro, pozwala nie tylko na dokładniejsze usuwanie zanieczyszczeń, ale także na ograniczenie pylenia, co jest szczególnie istotne dla osób cierpiących na alergie. Dzięki tej nowoczesnej technologii chodniki będą czystsze, a powietrze, którym oddychamy – zdrowsze”.W ciągu kilkunastu ostatnich dni widać było na garwolińskich ulicach zamiatarkę w pracy aż do 29 listopada, kiedy to wykonując obowiązki służbowe przy alei Legionów doszczętnie spłonęła. Akcja trwała około godziny. Na miejscu działały dwa zastępy straży pożarnej.
fot. UM/OSP Garwolin
5 komentarze
czy paląc się spełniła przewidziane normy emisji spalin?
Była na prąd
doczytałem że ta zamiatarka miała silnik benzynowy, ciekawe na ile to się przyczyniło do pożaru
Duńska produkcja. Pewnie maszyna była ubezpieczona, bo jakże by inaczej.
Łaziki miejskie mówią, że zamiatarka miała stłuczkę z osobówką i za jakiś czas spłonęła.