Ks. Grzegorz Radziszewski we wspomnieniach...
sie 2022
Jedną z trzynastu ofiar wypadku drogowego w Chorwacji był ks. Grzegorz Radziszewski, wikariusz parafii salezjańskiej w Sokołowie Podlaskim. Kapłan był także asystentem parafialnego oddziału Akcji Katolickiej i nauczycielem religii w I LO. W oczach związanych z nim osób, był postrzegany jako wspaniały człowiek, ceniony katecheta i bardzo lubiana osobowość.
Śp. ks. Grzegorz Radziszewski pochodził z Brzozowa z parafii w Różanym Stoku. Często odwiedzał rodzinne strony. Dał się poznać jako znakomity kaznodzieja i duszpasterz, wielokrotnie odprawiał msze święte i głosił Słowo Boże do wiernych w różanostockiej bazylice. Na co dzień posługę duszpasterską pełnił w parafii pw. św. Jana Bosko w Sokołowie Podlaskim. Salezjanin był także katechetą w I Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Skłodowskiej-Curie w Sokołowie Podlaskim.– Wspaniały człowiek, zawsze służył pomocą. Sześć lat pracował tutaj w Sokołowie jako bardzo znany katecheta w liceum ogólnokształcącym. Bardzo lubiana osobowość – tak wspomina Księdza Grzegorza, Ks. Stanisław Stachal, proboszcz parafii św. Jana Bosko oraz dyrektor Domu Zakonnego w Sokołowie Podlaskim. POSŁUCHAJ
Życiem popierał to, co mówił jako Katecheta I Liceum. Parafrazując słowa Jana Bosco: robił to, co mógł, a Bóg uczynił resztę – wspomina współbrat z salezjańskiej wspólnoty ks. Leszek Ruciński SDB. POSŁUCHAJ
Zapamiętamy Księdza Grzegorza Radziszewskiego jako osobę szukającą dobrych stron napotykanych osób (uczniów, nauczycieli), potrzebnych szkolnych kompromisów, człowieka rozwagi, autora mądrych rad, katechetę odważnie mówiącego o wierze dnia codziennego – wspomina Urszula Kosieradzka zastępca dyrektora I Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej – Curie w Sokołowie Podlaskim. POSŁUCHAJ
Ksiądz Grzegorz Radziszewski wytrwale organizował życie religijne uczennic, uczniów, nauczycieli I Liceum, rekolekcje, olimpiady i konkursy katechetyczne, pielgrzymki na Jasną Górę ... Bardzo chętnie angażował się w działania innych – wspomina Agata Mosiej nauczyciel I LO w Sokołowie Podlaskim. POSŁUCHAJ
„Docierał do młodych ludzi, nie odstraszał, nie był nachalny, pozostawiał im pewną swobodę.” – swoim wspomnieniem o ks. Grzegorzu podzieliła się s. Zofia Błońska, salezjanka, katechetka w I Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Skłodowskiej – Curie w Sokołowie Podlaskim. POSŁUCHAJ
Lubił świat szkoły; jej zmienność i zwykłą codzienność, lubił młodzież a ona Jego czego dowodem są piękne i wzruszające wspomnienia o ich uśmiechniętym Katechecie.
POSŁUCHAJ
POSŁUCHAJ
POSŁUCHAJ
Człowiek pełen kultury, radości i uśmiechu, który czynnie uczestniczył w wydarzeniach kulturalnych organizowanych przez Sokołowski Ośrodek Kultury tak wspomina go dyrektor Sokołowskiego Ośrodka Kultury Marcin Celiński oraz Anna Maliszewska instruktor śpiewu ZPiT „Sokołowianie” Zespołu Reprezentacyjnego Miasta Sokołowa Podlaskiego
POSŁUCHAJ
POSŁUCHAJ
Żal, wielki żal; Ból jak i smutek jest z nami. Ale nigdy nie zapomnimy o nim. Był bardzo dobrym księdzem, kolegą. Potrafił wysłuchać i pomóc w trudnych chwilach. Pozostanie w naszej pamięci zawsze; Wspaniały ksiądz do naśladowania dla innych. Tak wspominają osoby, które znały ks. Grzegorza. Wspomnieniem o nim podzieliła się z Radiem Podlasie Agnieszka Borysiak.
POSŁUCHAJ
Na stronie I Liceum Ogólnokształcącego w Sokołowie Podlaskim można przeczytać:
Społeczność I Liceum żegna Księdza Grzegorza Radziszewskiego, wieloletniego Katechetę naszej szkoły, wielokrotnego Opiekuna Samorządu Uczniowskiego, członka Rady Pedagogicznej.
Ksiądz Grzegorz Radziszewski wytrwale organizował życie religijne uczennic, uczniów, nauczycieli I Liceum: jesienne spotkania młodych w Serpelicach i Drohiczynie, rekolekcje, olimpiady i konkursy katechetyczne, pielgrzymki na Jasną Górę ... Bardzo chętnie angażował się w działania innych. Był wszędzie, gdzie toczyło się życie I Liceum. Między innymi zapamiętaliśmy aktywność Księdza Grzegorza Radziszewskiego podczas Jubileuszu Szkoły, spotkań w I Liceum z Biskupem Tadeuszem Pikusem, Biskupem Piotrem Sawczukiem. Żegnał zmarłych nauczycieli, Profesorów Henryka Wiśniewolskiego, Barbarę Wrzosek, Danutę Krasucką. W kwietniu 2022 przygotował z Klasą III DG słowa Drogi Krzyżowej, wygłoszone dla maturzystów Diecezji Drohiczyńskiej na Jasnej Górze. Dzielił się z nami radością swego niedawnego kapłańskiego jubileuszu. Podkreślał, jak ważna dla niego była wizyta w Rzymie, w San Pietro (podczas Zielonej Szkoły 2019).
Zarażał radością, niekończącym się optymizmem. Kilkanaście godzin przed wyjazdem do Medjugorje mówił o projekcie, w jakim uczestnicy wyjazdów teatralnych I Liceum powinni wziąć udział; cieszył się, że do końca września można dobrze napisać projekt. Z satysfakcją wspominał o nowych funkcjach, możliwościach, planach.
Zapamiętamy Księdza Grzegorza Radziszewskiego jako osobę szukającą dobrych stron napotykanych osób (uczniów, nauczycieli), potrzebnych szkolnych kompromisów, człowieka rozwagi, autora mądrych rad, katechetę odważnie mówiącego o wierze dnia codziennego, czciciela Matki Bożej Różanostockiej. Także jako organizatora modlitw podczas długiej przerwy, konsultanta polonistycznych treści dydaktycznych (apokryfów, tłumaczeń "Pisma Świętego"), gitarzystę, autora kolorowej gazetki przy pokoju nauczycielskim... Wielokrotnie zostawał po swej ostatniej lekcji, by porozmawiać. Dołączał do dyżurujących nauczycieli, by prowadzić dialog poważny lub okolicznościowy, wesoły. Uczniowie doceniali, że zawsze chodził w sutannie; wyglądem podkreślał przynależność do dwóch rzeczywistości. Z szacunkiem mówił o swej rodzinie na Mazurach, współbraciach i siostrach salezjankach.
Lubił świat szkoły; jej zmienność i zwykłą codzienność, tradycję i elektroniczne nowości podtrzymujące szkolne relacje (szczególnie podczas nauki zdalnej). Cenił rytuały życia społecznego (w kontekście apologetyki).
Wspominanie Księdza jest swoiście proste, ponieważ nie trzeba szukać słów określających prawdę Jego życia. Życiem popierał to, co mówił jako Katecheta I Liceum. Parafrazując słowa Jana Bosco: robił to, co mógł, a Bóg uczynił resztę.
Żegnamy Księdza z szacunkiem i wielką wdzięcznością. Kończy swój wpis społeczność szkolna.
Ks. Grzegorz był także kapelanem płockiego obwodu Związku Harcerstwa Polskiego.
Harcerze pożegnali ks. Radziszewskiego na swoim profilu na Facebooku. Ks. Grzegorz odszedł na wieczną wartę! Dziękujemy za Twoją służbę, za Twój uśmiech, za to, że byłeś z nami w dobrych i trudnych chwilach – czytamy we wpisie.
Żal, wielki żal; Ból jak i smutek jest z nami. Ale nigdy nie zapomnimy o nim. Był bardzo dobrym księdzem, kolegą. Potrafił wysłuchać i pomóc w trudnych chwilach. Pozostanie w naszej pamięci zawsze; Wspaniały ksiądz do naśladowania dla innych.
[ja]
0 komentarze