Ostatnie pożegnanie budowniczego Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Radzyniu świętej pamięci księdza prałata Henryka Hołoweńki
lis 2020
9 listopada, w wieku 74 lat zmarł ks. prałat Henryk Hołoweńko - kapłan diecezji siedleckiej. W środę, 11 listopada pożegnali go duchowni i wierni. Uroczystości pogrzebowe pod przewodnictwem biskupa siedleckiego Kazimierza Gurdy odbyły się w Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Radzyniu Podlaskim - parafii, którą ś.p. Ks Hołoweńko współtworzył i w świątyni, której budowę nadzorował.
-Jezus zaproponował mu nowe mieszkanie. Mieszkanie u Ojca Niebieskiego, przez Jezusa przygotowane- mówił w homilii biskup siedlecki Kazimierz Gurda. -Świętej pamięci ksiądz Henryk propozycję przyjął. Zmienił po raz ostatni swoje miejsce zamieszkania. Święty Paweł w liście do Koryntian pisze "Wiemy bowiem, że jeśli nawet zniszczeje nasz przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie u Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w Niebie". Wszystko co jest na ziemi, przemija, niszczeje. Tu człowiek nie ma trwałego miejsca. Doświadczamy tej prawdy, gdy z powodu różnych okoliczności życia zmieniamy miejsce zamieszkania, doświadczamy tej prawdy, gdy zauważamy, że miejsce w którym na stałe mieszkamy, niszczeje. Okoliczności życia przygotowują nas do tej ostatecznej zmiany, jaką jest śmierć. A śmierć dla człowieka wierzącego staje się przejściem do nowego miejsca zamieszkania. Do Domu Ojca- dodawał ks. biskup.
-Księże prałacie Henryku, to nie tak miało być- mówił ksiądz kanonik Henryk Drozd, który przemawiał w imieniu kolegów z rocznika święceń. -Umawialiśmy się, że za pół roku w Międzyrzecu Podlaskim będziemy obchodzić złoty jubileusz kapłaństwa, dziękując Bogu za 50 lat służby w kościele siedleckim. To miejsce wymyślił ksiądz biskup Jan Mazur, w przekonaniu, że posłuży wzbudzenia powołań kapłańskich w sercach wielu młodych ludzi, i chyba tak się stało. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych duża rzesza młodych ludzi wstąpiła w szeregi kapłańskie, a większość z nich jest na tym dzisiejszym spotkaniu. Dobrze, że tu jesteście. Dlatego też dziękujemy Bogu za kapłańskie życie księdza Henryka, a już sami będziemy obchodzić ten jubileusz jak Bóg pozwoli doczekać. Obiecujemy, że najpierw odprawimy za Ciebie Mszę Świętą, a potem powspominamy te długie lata, całe pięćdziesięciolecie, które nas łączyło, w którym spotykaliśmy się każdego roku, którym dziękowaliśmy Bogu za każdy kolejny rok i życia, i kapłaństwa- dodawał ks. Drozd.
Podczas uroczystości pogrzebowych ks. dr Przemysław Radomyski, prefekt Wyższego Seminarium Duchownego odczytał list rektora ks. kan. dra Piotra Paćkowskiego. -Ksiądz prałat na trwałe wpisał się we wspólnotę formacji i wspólnotę modlitwy seminarium. Każdej śmierci towarzyszy ból. Człowiek rodzi się do nowego życia przez boleść śmierci. Bolesne dawanie życia jest jednak radosne, bo człowiek, który umiera, rodzi się do życia, choć przechodzi przez bramę bólu. Człowiek w chwili śmierci przechodzi do nowego życia, to wejście jest bolesne, ale wkrótce umierający zapomni o bólu, bo zatopi się w światło. W światło radości i szczęścia. W światło zmartwychwstałego Chrystusa- pisał ks. Paćkowski.
Świętej pamięci księdza prałata pożegnali również przedstawiciele samorządu radzyńskiego i służb mundurowych. Nie żyjemy, aby umierać, ale umieramy, aby żyć wiecznie- mówił w ich imieniu starosta radzyński Szczepan Niebrzegowski. -Żegnamy życzliwego duszpasterza, który potrafił jednoczyć ludzi. Kierowała nim osobista troska o każdego parafianina. Swoją postawą wzbudzał wdzięczność, szacunek i zwykłą ludzką sympatię. Ksiądz Henryk wzniósł cenny wkład w życie społeczne i duchowe mieszkańców powiatu radzyńskiego. Pełnił stabilizującą rolę w okresie transformacji ustrojowej i powstawania samorządów. Wspierał w działaniach i był otwarty na współpracę. Potrafił skupiać wokół siebie ludzi o różnych poglądach i poszukiwać wspólnego dobra. Na trwałe zapisał się w historii całego środowiska radzyńskiego jako wikariusz parafii św. Trójcy, założyciel i proboszcz parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy, budowniczy sanktuarium oraz kapelan Komendy Powiatowej Policji. Pozostanie w naszej pamięci- dodawał ze wzruszeniem w głosie Szczepan Niebrzegowski.
Po uroczystościach pogrzebowych w Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy ciało świętej pamięci prałata Henryka Hołoweńki spoczęło na cmentarzu komunalnym w Radzyniu Podlaskim.
Ks. prałat Henryk Mikołaj Hołoweńko (1946-2020)
Urodził się 22 maja 1946 r. we wsi Pościsze w parafii św. Mikołaja w Międzyrzecu Podlaskim i miejscowym kościele został ochrzczony otrzymując imiona Henryk Mikołaj. Jego rodzicami byli Mikołaj i Franciszka z d. Wasiluk małżonkowie Hołoweńko, rolnicy, którzy później przeprowadzili się do Międzyrzeca Podl. W tym mieście ukończył Szkołę Podstawową i Liceum Ogólnokształcące otrzymując w 1964 r. świadectwo maturalne.
„Służyć Bogu i ludziom w kapłaństwie” było uzasadnieniem jego wstąpienia do Wyższego Seminarium Duchownego w Siedlcach, a ówczesny proboszcz ks. Franciszek Szajda i ks. Emil Dadej prefekt religii, pisali o kandydacie do seminarium, że „jest pobożnym młodzieńcem udzielającym się przy parafii, gorliwym ministrantem, pracowitym i przykładnym uczniem dla kolegów”.
Zaraz po maturze wstąpił do seminarium duchownego, ale po roku studiów został w 1965 r. powołany do odbycia zasadniczej służby wojskowej w jednostce kleryckiej w Brzegu n. Odrą. W 1967 r. powrócił do seminarium i kontynuował studia filozoficzno-teologiczne oraz formację do kapłaństwa. Sakrament kapłaństwa przyjął z innymi diakonami 13 czerwca 1971 r. w kościele św. Mikołaja w Międzyrzecu Podl., przez posługę bpa Jana Mazura. Udzielanie święceń kapłańskie poza katedrą siedlecką było wtedy pewna formą powołaniową, która zaowocowała kolejnymi powołaniami z parafii międzyrzeckich.
Jako wikariusz pracował w parafiach: Trąbki (1971-1973), Mordy (1973-1975), Biała Podl. - Narodzenia NMPanny (1975-1976), Komarówka Podl. (1976-1980), Kock (1980-1981), Radzyń Podl. - Trójcy Świętej (1981-1987).
W latach 1987-1988 był administratorem w Radzyniu Podl. i wspólnie z ówczesnym proboszczem ks. Witoldem Kobylińskim podejmowali różne działania organizacyjne zmierzające do utworzenia nowej parafii i budowy kościoła z zapleczem duszpasterskim. Parafia pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Radzyniu Podl. została utworzona z dniem 25 grudnia 1988 r. Jej pierwszym proboszczem od 18 lutego 1989 r. był ks. Henryk, który całą swoją posługę kapłańską i duszpasterską poświęcił tworzeniu wspólnoty nowej parafii i budowie kościoła, wzniesionego w latach 1985-1993.
Doceniając dotychczasowe jego wysiłki duszpasterskie, na prośbę bpa Z. Kiernikowskiego, papież Benedyk XVI mianował ks. Henryka prałatem honorowym Jego Świątobliwości (25.04.2009 r.). Z dniem 25 sierpnia 2009 r. został zwolniony z urzędu proboszcza i od następnego dnia został mianowany rektorem Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Siedleckiej i pełnił ten urząd do 2 września 2011 r. Jego rektorska posługa w seminarium, choć krótka i w szczególnym czasie, okazała się stateczna, rozważna, wypływająca z wieloletniego doświadczenia jako proboszcza w relacjach z klerykami, dla których pozostawał zawsze autorytetem i zatroskanym ojcem duchowym.
Po odejściu z urzędu rektora, zamieszkał ponownie na plebanii w parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy i aktywnie udzielał się w pomocy duszpasterskiej. Zachował nadal członkostwo w Radzie Kapłańskiej i Radzie Konsulatorów. W 2016 r. postanowieniem prezydenta RP otrzymał patent oficerski i nominację na stopień podporucznika rezerwy Wojska Polskiego.
zdjęcia: Beata Fijałek
KS [MSz]
0 komentarze