Pielgrzymowali z Siemiatycz do Matki Bożej Ostrożańskiej
lip 2023
Pielgrzymowali do Ostrożan kiedy jeszcze ten niewielki, drewniany kościół nie miał rangi sanktuarium. Byli tu 5 lipca 1987 roku, gdy Cudowny Wizerunek Matki Bożej z Dzieciątkiem został przez Prymasa Józefa Glempa koronowany papieskimi koronami. Przychodzą tu co roku w rocznicę koronacji. Tak mówią doświadczeni pielgrzymi, czciciele Ostrożańskiej Pani. Także w niedzielę, 2 lipca podjęli trud pieszej pielgrzymki do Ostrożan.
Często szli całymi rodzinami, także z małymi dziećmi. Rokrocznie dołączają też nowi pielgrzymi, którzy może nawet nigdy wcześniej nie byli w Ostrożanach, a teraz poczuli to wewnętrzne zawołanie, do pielgrzymowania.- Czuję, że do tej pory za mało Bogu dziękowałem, więc idę podziękować, bo mam za co. Jestem dziadkiem, mam dwoje wnuków. Cieszę się, że dziś mogę pielgrzymować i dziękować za wszystko co otrzymuję - mówi brat Stefan, który po raz pierwszy szedł w pielgrzymce do Ostrożan.
Największą grupą pieszych pielgrzymów jest rokrocznie pielgrzymka z Siemiatycz. W tym roku także przyszło w niej do Sanktuarium ponad 250 osób. Pielgrzymi z Siemiatycz wyruszyli w drogę o godz. 6.00. Pielgrzymowali wierni z obu siemiatyckich parafii, pielgrzymkę poprowadziła Wspólnota Przyjaciół Oblubieńca i siostry Karmelitanki Dzieciątka Jezus.
Po drodze w okolicach miejscowości Łopusze, jak co roku, pielgrzymi zostali ugoszczeni przez mieszkańców. Chociaż nie jest to długa trasa, bo liczy około 22 km to takie gesty są niezwykle ważne, bo budują wspólnotę, umacniają i pokazują że nigdy nie jesteśmy sami w Kościele. Nawet gdzieś w drodze, gdy idziemy w trudzie, ktoś o nas pamięta. Za poczęstunek pielgrzymi podziękowali piosenką i modlitwą.
- Modlitw uskrzydla, czuję jakbym miała skrzydła i one mnie niosły – mówiła karmelitanka s. Marinessa.
W bramie Sanktuarium witał pątników kustosz ks. Piotr Wójcik, powitani i pokropieni święconą wodą weszli do kościoła, pokłonili się Matce Bożej i Dzieciątku i składając swoje podziękowania i prośby na kolanach obeszli ołtarz. Już teraz zapowiadają, że będą tu wracać, bo tu bije Serce Matki.
Z pielgrzymami na pątniczym szlaku rozmawiała Agnieszka Bolewska-Iwaniuk.
0 komentarze