Wilga: Bóg idzie z nami przez życie
maj 2023
W siódmym dniu misji świętych, 20 maja do parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Wildze przybyła Maryja w kopii cudownego obrazu kodeńskiego i błogosławieni Męczennicy z Pratulina w znaku swoich relikwii. Uroczystej Eucharystii przewodniczył biskup pomocniczy diecezji siedleckiej Grzegorz Suchodolski.
Przełomowym punktem misji ewangelizacyjnych było przybycie do parafii w Wildze znaków misyjnych. Na ich przywitanie wyruszyła uroczysta procesja, z biskupem Grzegorzem Suchodolskim, proboszczem parafii ks. kan. Krzysztofem Haponem, misjonarzem ks. kan. Tomaszem Bielińskim oraz liczną grupą wiernych. Po wprowadzeniu świętych znaków do świątyni, powitał je proboszcz parafii. - Maryjo, matko Kościoła i matko nasza. Dziś nasza wspólnota parafialna doświadcza wielkiego zaszczytu i wyróżnienia. Choć w naszych sercach jesteś stale obecna i czczona, to dziś w wyjątkowy sposób mam okazję doświadczyć Twojej obecności. Przybywasz do nas bowiem w kopii twojego cudownego wizerunku z Sanktuarium w Kodniu, przybywasz jak do swych dzieci, bo jesteś matką wszystkich wierzących. Przybywasz w szczególnym czasie naszych parafialnych misji, gdy już kolejny dzień trwamy na uważnym słuchaniu słów Twego syna Maryjo. Czynimy tak, bo przecież Ty sama uczysz nas, w jaki sposób wsłuchiwać się w słowo Twojego syna i jak je wypełniać w swoim życiu- mówił na powitanie misyjnych znaków ks. kan. Krzysztof Hapon o dodał koniec misji jest początkiem odnowy naszej wiary. Teraz nadchodzi czas, byśmy jak Męczennicy Podlascy, dali świadectwo, kim dla nas jest Jezus Chrystus, którego w środę przyjęliśmy na nowo jako osobistego pana zbawiciela. Przywitała je również rodzina parafialna państwa Górskich. - W tym cudownym obrazie z Kodnia, Ty sama matko do nas przybywasz. Wiara nam mówi, że tu jesteś i widzisz każdego i każdą z nas. Twój wzrok przenika nas, ale to Twoje spojrzenie nie jest surowe i karcące, lecz ciepłe i pełne miłości. Tylko Ty, najlepsza z matek potrafisz tak patrzeć. Wiesz Maryjo, że nie jesteśmy idealni, mamy swoje słabości, a Ty znasz nasze upadki, ale właśnie dlatego pod Twoją obronę uciekamy się, święta Boża Rodzicielko- artykułowali.Świadectwo wiary
Pan Kamil podzielił się z obecnymi na nabożeństwie swoim świadectwem dotyczącym wiary. Opowiedział o swoim małżeństwie z Marzeną i szczęściu jakie było im dane na początku drogi. Potem problem, bo dziecko miało się urodzić bez wielkich nadziei na normalne życie. Byli załamani, mieli trzy wyjścia i skłaniali się ku temu najgorszemu, ale w ostatniej chwili zawrócili z drogi. Pojechali do Rzymu, pomodlili się na grobie św. Jana Pawła II. Po powrocie do kraju, żona Kamila miała sen, przyśnił jej się papież Polak, jak dotyka ich synka Kacperka. Modlili się, żeby dziecko urodziło się zdrowe. Kacper urodził się, jest po 5 operacjach, ale „żyjemy, jesteśmy szczęśliwi. Pan Bóg przez Kacperka pokazał nam, co jest w życiu ważne. Nie popełniliśmy najgorszego błędu w życiu, bo jeśli ktoś mi powie, że to zrobi i zostanie bez żadnych konsekwencji, to jest w głębokim błędzie”.
Jezus panem i zbawicielem
Eucharystii przewodniczył bp Grzegorz Suchodolski mówił w homilii, że nie jesteśmy sami, że Panu Bogu zależy na nas, że Pan Bóg chce towarzyszyć codziennym troskom, sprawom naszego życia. - Nawet nie jesteśmy świadomi, ile razy Maryja i święci interweniują w naszych sytuacjach, ile razy nasz Anioł Stróż, albo całe zastępy aniołów niebieskich wychodzą naprzeciw przed naszą ścieżkę życia, żeby ustrzec nas od złego...- podkreślał biskup Grzegorz. - Tutaj dwukrotnie, i w przemówieniu księdza proboszcza i przemówieniu przedstawicieli rodzin przed świętym znakami padły słowa, że w środę dokonaliście uroczystego wyboru Jezusa panem i zbawicielem, panem waszych serc i panem waszych rodzin. Tak, tak trzeba iść dalej, na nowo dokonywać to, co kiedyś stało się pierwszym przymierzem przy chrzcielnicy, źródło łaski chrztu obmyło nas wtedy, ale trzeba żyć mocą chrztu, nieustannie obierać Jezusa panem i zbawicielem, a będziemy to czynili wtedy, kiedy będziemy karmili się Jego słowem i żyli ufnością, wierzyli w Boże obietnice. Bo czym jest Słowo Boże, jest jedną wielką obietnicą daną człowiekowi, że nie umrzesz, nie zginiesz na wieki, będziesz żył, bo Jezus Chrystus Syn Boży oddał za ciebie swoje życie...- akcentował.
Kilkadziesiąt małżeństw odnowiło ślubne przyrzeczenia.
1 komentarze
Piękna uroczystość. Dzięki