Spotkanie z Dorotą Adach-honorowym prezesem Stowarzyszenia Środowisko Borowiczan – Sybiraków z siedzibą w Lublinie

W tym roku przypada 79. rocznica wywózek Polaków z sokołowskiej stacji PKP w głąb Związku Sowieckiego. 14 listopada w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Sokołowie Podlaskim goszczono Panią Dorotę Adach-honorowego prezesa Stowarzyszenia Środowisko Borowiczan – Sybiraków z siedzibą w Lublinie. Pani Dorota wygłosiła wykład pt. "Losy żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego wywiezionych jesienią 1944 r. do łagrów NKWD na terenie Związku Sowieckiego".

Stowarzyszenie Środowisko Borowiczan – Sybiraków zrzesza byłych więźniów zespołu łagrów NKWD – MWD ZSRR nr 270 w Borowiczach i 531 w Swierdłowsku oraz ich rodziny, krewnych i osoby popierające cele statutowe. Stowarzyszenie jest kontynuatorem działalności Środowiska Borowiczan Związku Sybiraków kierującym się przesłaniem "DLA PAMIĘCI ...KU PRZESTRODZE" przyjętym w dniach 3-6 sierpnia 1993 r. w Borowiczach (Federacja Rosyjska), na Międzynarodowym Seminarium Represjonowanych Więźniów – żołnierzy Armii Krajowej. Dzięki staraniom byłych łagierników, ich bliskich oraz przedstawicieli lokalnych społeczności na terenie Polski powstało wiele miejsc upamiętniających Borowiczan: w Lublinie, w Warszawie, w Sopocie, w Dobrem koło Mińska Mazowieckiego, Sokołowie Podlaskim, Ulanowie, w Przemyślu, w Koszalinie, w Kałkowie i w Gorzkowie na Lubelszczyźnie.

Tematyka wykładu, mimo że smutna a dla niektórych nawet bolesna, zgromadziła wielu zainteresowanych. Podczas prezentacji, zebrani poznali dramatyczne statystyki bezprawnie wywiezionych Polaków, oraz miejsca, skąd odjeżdżały transporty na wschód.

- Dowiedzieliśmy się w jakich warunkach żyli i pracowali więźniowie, przybliżono nam także dalsze losy tych, którym udało się przetrwać nieludzkie warunki w łagrach w rejonie Borowicz i Swierdłowska. Pani Dorota wielokrotnie podczas wykładu podkreślała, że jednym z najważniejszych celów Środowiska Borowiczan jest przekazywanie młodemu pokoleniu wiedzy o tych mało znanych, a niestety tragicznych dla wielu polskich rodzin wydarzeniach.

Po wykładzie gość chętnie odpowiadał na pytania. Można było też porozmawiać indywidualnie.






źródło; inf. pras