10 lat za zabójstwo sąsiada
lut 2025
Na 10 lat pozbawienia wolności Sąd Okręgowy w Białymstoku skazał mieszkańca Czartajewa (koło Siemiatycz) za zabójstwo sąsiada. Wyrok nie jest prawomocny.
W piątek, 14 lutego Sąd Okręgowy w Białymstoku wydał wyrok, w którym skazał oskarżonego Mirosława Dionizego S. i wymierzył karę 10 lat pozbawienia wolności oraz zasądził na rzecz pokrzywdzonego, tj. syna ofiary (przyp. red.) 100 000 złotych tytułem zadośćuczynienia. Pisemne uzasadnienie wyroku nie zostało sporządzone i na chwilę obecną nie wpłynął wniosek o sporządzenie pisemnego uzasadnienia. - Do zbrodni doszło w marcu 2023 roku - przypomina prokurator Łukasz Janyst, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku - Do zbrodni doszło we wsi Czartajew w gminie Siemiatycze, w trakcie wycinki drzewa w lesie. Oskarżony mężczyzna, będąc w błędnym przeświadczeniu, że sąsiad wycina drzewa z jego lasu, brutalnie pobił swojego sąsiada, który na skutek odniesionych obrażeń zmarł na miejscu. Po zabójstwie udał się do swojego domu. Początkowo uznano, że pokrzywdzony zginął na skutek odniesionych obrażeń, w wyniku wypadku przy ścince drzewa. Dopiero sekcja zwłok wykazała, że było to zabójstwo.Podejrzanego o zabójstwo, Podlaska Policja zatrzymała w grudniu 2023 roku. Pisaliśmy o tym TUTAJ
Przypomnijmy policyjną informację, którą publikowaliśmy w roku 2023, a dotyczącą śmierci 81-latka. Do zbrodni doszło w marcu, komunikat opublikowano w grudniu, gdy podejrzany o zabójstwo trafił w ręce policji.
W marcu 2023 roku zginął 81-latek. Wstępne ustalenia wskazywały, że to nieszczęśliwy wypadek. Opinia biegłych rzuciła jednak nowe światło na całą sprawę. Śledczy ustalili szczegółowo przebieg zdarzenia oraz podejrzanego o dokonanie zbrodni. Okazał się nim 68-letni mieszkaniec Czartajewa. Mężczyzna w Prokuraturze Okręgowej w Białymstoku usłyszał zarzut zabójstwa.
W połowie marca wracający z prac polowych sąsiad ujawnił leżące w kompleksie leśnym zwłoki mieszkańca Czartajewa. Obok znalezionych zwłok leżała piła spalinowa. Wszystko wskazywało na nieszczęśliwy wypadek podczas prowadzonej wycinki. Dopiero opinia biegłych z zakresu medycyny sądowej rzuciła nowe światło na całą sprawę. Wtedy zajęli się nią śledczy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku oraz Prokuratury Okręgowej w Białymstoku. Mundurowi ustalili, że to zdarzenie było najprawdopodobniej wynikiem sąsiedzkich nieporozumień. Ustalenia śledczych pozwoliły szczegółowo odtworzyć przebieg tej zbrodni oraz wskazać osobę podejrzaną o dokonanie tego czynu. Policjanci ustalili, że 81-letni mieszkaniec Czartajewa poszedł ścinać drzewa rosnące na swojej działce. Widząc to sąsiad, z którym od dawna był skonfliktowany, poszedł chwile później za nim. To właśnie w miejscu wycinki drzew rozegrały się dramatyczne sceny. Zaatakowany przez młodszego o 13 lat sąsiada senior w wyniku odniesionych obrażeń zmarł. Następnie 68-letniego mieszkańca Czartajewa podejrzanego o zabójstwo zatrzymali policjanci. Mężczyzna w Prokuraturze Okręgowej w Białymstoku usłyszał zarzut zabójstwa i groziła mu kara dożywotniego pozbawienia wolności. Mieszkaniec Czartajewa nie przyznał się do zarzucanego czynu, opisał jednak całe zajście ze swoim udziałem.
W piątek, 14 lutego 2025 roku Sąd wymierzył oskarżonemu karę 10 lat pozbawienia wolności oraz zasądził na rzecz rodziny 100.000 złotych tytułem zadośćuczynienia. Wyrok nie jest prawomocny, stronom przysługuje prawo do wniesienia apelacji. Można spodziewać się zarówno apelacji ze strony Prokuratury, która wnioskowała o wyższy wymiar kary, jak i ze strony obrońców oskarżonego.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Foto: Podlaska Policja / Archiwum








4 komentarze
Niech ktoś jeszcze sprawdzi czy owy zabójca nie kradnie prądu wody i czy ścieków nie wypuszcza do rzeki.Bo to też karalne .a z tego co wiadomo to drzewem nie pali gazem też nie.dym z komina nie leci .ścieków też nikt nie odbiera brak podłączenia kanalizacji a rzeka kamionka pod nosem .latem susza w ogrodach pustynia a tam ciągle pracują zraszacze i trawa zielona e nocy podwórko oświetlone .gdzie w tych czasach oszczędza się każdy grosz a jak wiadomo delikwent do najbogatszych nie nalezy .za takie występki też powinno się dodatkowo ukarać
To wójt powinien skontrolować i pilnować . Ale ciekawe co zrobi na to "sygnalizowanie"
Uprzejmie donoszę -człowieku opamiętaj się!
Kara za zabójstwo powinna być 20 lat. Facet poszedł ściąć swoje drzewo.