Biała Podlaska: Kolejny akt wandalizmu, politycy wzywają do zaprzestania ataków

W Białej Podlaskiej po raz kolejny doszło do dewastacji siedziby parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. Policja szuka wandali, którzy mogli działać z pobudek politycznych.

W nocy z soboty na niedzielę 31 stycznia na budynku przy ul. Francuskiej, gdzie mają siedzibę parlamentarzyści Grzegorz Bierecki, Dariusz Stefaniuk, wicepremier Jacek Sasin oraz europosłanka Beata Mazurek, a dokładnie na oknach i drzwiach obiektu, pojawiły się wulgarne hasła wymalowane sprayem. W niedzielę przed południem widziało je wiele osób, bo siedziby znanych polityków znajdują się przy ulicy wjazdowej. Trudno nie powiązać tego ataku z działaniami Strajku Kobiet. Doszło do niego nie pierwszy raz, Podobnie było jesienią w czasie pierwszej fali protestów po ogłoszeniu orzeczenia TK w sprawie aborcji. Dlatego oburzeni atakiem politycy mówią dość. Grzegorz Bierecki i Dariusz Stefaniuk zażądali, wypowiadając się w mediach, aby prezydent Białej Podlaskiej Michał Litwiniuk i poseł Riad Haidar, którzy publicznie popierają manifestacje Strajku Kobiet, potępili sprawców i wezwali do zaprzestania ataków. Tymczasem sprawą zajęła się policja i zabezpieczyła monitoring, na którym widać sylwetkę sprawcy. Po ataku jesienią policjanci nie zdołali ustalić, kto dokonał dewastacji. Organizatorzy ostatniej pikiety przeciwko orzeczeniu TK w Białej Podlaskiej milczą w tej sprawie.