Biała Podlaska: Protest przeciwko wojnie na Ukrainie

25 lutego mieszkańcy Białej Podlaskiej w geście solidarności przyszli na Plac Wolności, aby w ten sposób okazać wsparcie dla narodu ukraińskiego, który zmaga się z dramatem wojny. W geście protestu przeciwko rosyjskiej agresji na Ukrainę, zebrało się kilkadziesiąt osób.

- Jestem bardzo przejęta losem tych ludzi. Oglądam to w telewizji co się dzieje. Żyję prawie 70 lat, ale jeszcze czegoś takiego nie przeżyłam. Do ostatniej chwili miałam nadzieję, że jednak obejdzie się bez konfliktu. Tu trudno mówić konflikt, to jest wojna – mówi bialczanka Joanna Janukowicz.
Małgorzata Wasiuk przyznała, że przyjście na pl. Wolności to jej moralny obowiązek. – Nie możemy się godzić na przemoc, na akty agresji. To jest wojna, tym bardziej, że dzieje się to tak blisko nas – powiedziała bialczanka. A zapytana o to czy śledząc wydarzenia ostatnich tygodni w mediach spodziewała się takiego ataku Roszki na Ukrainę, powiedziała: – Tak, spodziewałam się. To było do przewidzenia od kilku lat. Każdy to jakoś tak lekko przyjmował, że nic nie może się stać, a jednak wszystko się dzieje na naszych oczach. Wojny zawsze się toczyły, ale ta jest przerażająca, bo jesteśmy sąsiadami.
Organizatorem protestu był Kacper Kowalczyk. Oto co mówił podczas swojego wystąpienia: