Dyrektor SP ZOZ wyjaśnia zarzuty

Kontrola, której nie uznaje i pensja, którą sam sobie obniżył – dyrektor SPZOZ w Garwolinie odpowiada na zarzuty i uderza we władze powiatu. Twierdzi, że kontrola jego placówki została zlecona niezgodnie z prawem, a mimo to szpital właśnie uzyskał pozytywną ocenę NFZ i certyfikat ISO. Z kolei zastępca dyrektora zarzuca staroście naruszenie jego dóbr osobistych.

W Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Garwolinie odbyła się 16 października konferencja prasowa dyrektora placówki Krzysztofa Żochowskiego (na zdjęciu po lewej), który odniósł się do kontroli zleconej przez Zarząd Powiatu Garwolińskiego oraz do doniesień medialnych dotyczących jego wynagrodzenia.

Dyrektor poinformował, że 9 października do SPZOZ wpłynęło zawiadomienie o rozpoczęciu kontroli, zleconej przez Zarząd Powiatu uchwałą z 3 października. Kontrola ma obejmować lata 2023–2024. Jak podkreślił, sama uchwała nie została jeszcze doręczona do SPZOZ ani opublikowana w Biuletynie Informacji Publicznej. W ocenie dyrektora kontrola jest nieważna z przyczyn formalnych, ponieważ zgodnie z orzecznictwem Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2017 r., organem właściwym do zlecania kontroli SPZOZ jest rada powiatu, a nie zarząd. W związku z tym złożył sprzeciw wobec kontroli oraz wniosek o jej wstrzymanie do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez sąd administracyjny.

Jednocześnie poinformował, że SPZOZ pomyślnie przeszedł niedawną kontrolę Narodowego Funduszu Zdrowia, który przyznał placówce autoryzację na kolejne pięć lat, a także pozytywnie zakończył recertyfikację ISO.

Druga część konferencji dotyczyła wynagrodzenia dyrektora. Odnosząc się do wypowiedzi starosty Iwony Kurowskiej, dyrektor wyjaśnił, że jego pensja została ustalona w sierpniu 2023 r. przez ówczesnego starostę Mirosława Walickiego, zgodnie z obowiązującą wówczas tzw. ustawą kominową. Po otrzymaniu informacji o dodatkowych ograniczeniach wynikających z ustawy okołobudżetowej, dyrektor sam obniżył swoje wynagrodzenie i rozpoczął spłatę bezprawnie pobranych pieniędzy, co – jak zapewnił – uczyni w całości do końca roku.

Na zakończenie dyrektor zaapelował do rady powiatu o wyciągnięcie konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych za zaistniałą sytuację.

Głos zabrał także zastępca dyrektora Michał Rękawek, który zarzucił staroście Kurowskiej naruszanie jego dóbr osobistych w mediach oraz podkreślił, że jego konflikt z nią rozpoczął się po odmowie niewykonania postanowienia sądu pracy w sprawie dyrektora Krzysztofa Żochowskiego. Jak zapowiedział, podejmie dalsze kroki prawne w tej sprawie.

Więcej w relacji Waldemara Jaronia: