Motocykliści jadą do Katynia
sie 2024
Motocykliści jadą do Katynia. Pomimo że nie dostali pozwolenia na wjazd grupowy, ani na odprawienie Mszy Św. – jadą. Wybrali trasę przez Litwę i Łotwę. Wyruszyli z Warszawy, gdzie w asyście wojskowej przy Grobie Nieznanego Żołnierze oficjalnie i uroczyście zainicjowano wyprawę.
Wśród motocyklistów z całej Polski są m.in. przedstawiciele regionu nadbużańskiego. W Warszawie ruszającym na szlak towarzyszył Wojciech Borzym, burmistrz Drohiczyna, prywatnie także motocyklista, członek Rajdu Katyńskiego. „Rajd Potrzeby Serca” ruszył z Warszawy, jedzie przez Litwę i Łotwę do Katynia i Smoleńska. Uczestnicy wszędzie po drodze oddają cześć pomordowanym Polakom. Motocykliści byli na grobie Emilii Plater, w Ponarach na Litwie – miejscu mordu tysięcy Polaków, w Wilnie modlili się w Ostrej Bramie i złożyli kwiaty na cmentarzu Rossa. Jadą dalej...Zakończenie Rajdu zaplanowano w Drohiczynie, motocykliści mają tu dotrzeć w sobotę, 31 sierpnia w godzinach popołudniowych. O godz. 17.00 przy Muzeum Motocykli odsłonięta zostanie tablica poświęcona śp. Wiktorowi Węgrzynowi, twórcy Rajdu Katyńskiego.
Po raz pierwszy Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński odbył się w roku 2001 z inicjatywy śp. Wiktora Węgrzyna, pierwszego komandora Rajdu i prezesa Stowarzyszenia Rajd Katyński. Idea ta trwa i rozrasta się. Motocykliści odwiedzają groby Polaków rozsiane po całym świecie, spotykają się też z Polakami mieszkającymi poza granicami kraju, odwiedzają szkoły, często przy tej okazji przekazują pomoc materialną.
O tegorocznym rajdzie z burmistrzem Drohiczyna Wojciechem Borzymem, motocyklistą, członkiem Rajdu Katyńskiego i Stowarzyszenia Kocham Polskę, rozmawiała Agnieszka Bolewska-Iwaniuk.
Zobacz Galerię
Foto: Uczestnicy Rajdu
2 komentarze
przecież taka "wojna" i propaganda oszustów w RTV, która wojną tłumaczy Polakom dlaczego mają obcych finansować
Jak widać są tacy, co się kulom nie kłaniają. Panowie - czapki z głów!