Podczas wymijania uderzył w łosia, który nagle wybiegł na jezdnię
sie 2024
We wtorek, 20 sierpnia wieczorem na trasie Kozły-Łomazy, 21-letni kierowca Audi, w trakcie wymijania z jadącym z przeciwka autem uderzył w łosia, który nagle wybiegł na jezdnię. Po tym Audi zjechało na pobocze, gdzie uderzyło w przydrożne drzewo. Kierowca z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Policja ustala okoliczności oraz apeluje o rozwagę!
Do wypadku doszło we wtorek po godz. 20.00 na trasie Kozły-Łomazy w kompleksie leśnym. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący Audi 21-latek w trakcie wymijania się z jadącym z przeciwka samochodem marki Kia uderzył w łosia, który nagle wybiegł na jezdnię. Zwierzę nie przeżyło.Po tym auto zjechało na pobocze i uderzyło w drzewo. W wyniku zdarzenia 21-latek doznał obrażeń ciała i trafił do szpitala. Podróżująca z nim pasażerka nie doznała poważnych obrażeń ciała.
43-letni kierowca drugiego auta również uderzył w zwierzę, które znalazło się na jego pasie. W tym przypadku zarówno kierowca jak też przewożeni pasażerowie nie doznali żadnych obrażeń ciała i skończyło się jedynie na uszkodzonym pojeździe. W chwili zdarzenia 43-latek był trzeźwy. Potwierdziło to przeprowadzone przez mundurowych badanie. W przypadku 21-latka została pobrana krew do badań na zawartość alkoholu.
- Ustalamy okoliczności wypadku oraz apelujemy o rozwagę na drodze. Pamiętajmy, że dzikie zwierzęta potrafią nagle wtargnąć na jezdnię, która przecina ich utarte ścieżki i trasy. Zwracajmy uwagę zwłaszcza, gdy poruszamy się przez obszary leśne, gdzie mogą znajdować się migrujące zwierzęta - poinformowała nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej KMP.
3 komentarze
i pytanie zasadnicze - czy łoś był trzeźwy?
musiał szybko jechać , samochód złożył się w harmonijkę
"Policja prosi o rozwagę..." - kogo? Łosia? Kiedy wreszcie ktoś weźmie odpowiedzialność za straty w mieniu i zdrowiu osób podróżujących legalnymi szlakami komunikacyjnymi z dozwoloną prędkością spowodowanymi przez wtargnięcie zwierząt? Organizacja ich dokarmiania, uganianie się za nimi dla rozrywki po lasach wiadomo kogo najbardziej interesuje. Może więc pora nałożyć obowiązek posiadania OC przez koła łowieckie na wypadek takich zdarzeń? Może warto by koła oprócz paśników ustawiały siatki na swoim terenie w obrębie dróg? Ile jeszcze ludzi zginie bo kierowca powinień profilaktycznie jechać 20km/h bo las lub ścieżka migracyjna?