Pomagamy powodzianom, każdy na miarę swoich możliwości - proboszcz z bielskiej parafii o tym, co zastał na południu Polski po przejsciu fali powodziowej

Pomoc dla powodzian ruszyła zaraz po tym jak wielka woda przeszła przez południe Polski. Do dziś jadą tam transporty z pomocą, jadą też wolontariusze. Z taką pomocą ruszyli bielszczanie. Do Kłodzka pojechał ks. Zbigniew Karolak, proboszcz parafii pw. Opatrzności Bożej w Bielsku Podlaskim.

Zobaczyliśmy ogrom zniszczeń, ale też ogrom ludzi o dobrych sercach niosących pomoc powodzianom, powiedział Radiu Podlasie ks. Karolak, po powrocie z terenów przez które przeszła powódź.

- Widzieliśmy wojsko, strażaków ochotników, służby medyczne, ale też wspólnoty religijne. Byli tam Wojownicy Maryi, była młodzież z Duszpasterstw Akademickich – wylicza kapłan.

Franciszkanie z Kłodzka niejednokrotnie przyjeżdżali do Bielska Podlaskiego odprawiać Msze Św., dlatego proboszcz z bielskiej Opatrzności pomoc skierował do Zgromadzenia Franciszkanów. Na miejscu przekonał się, że chociaż klasztor bardzo ucierpiał, to zakonnicy nie tylko przyjmują pomoc, ale też pomagają innym.

W transporcie zorganizowanym przez parafię pojechały dary zebrane w całym Bielsku Podlaskim. W ciągu doby zebrano 30 palet potrzebnych produktów, a jedna z bielskich firm udostępniła swój transport.

- Wyjazd ten był wielką lekcją życia, mówi ks. Karolak i komentuje: obrastamy w różne rzeczy, chwalimy się co mamy i gdzie byliśmy, a to wszystko nie jest ważne i o tym przekonują spotkania z powodzianami, którzy podkreślają – najważniejsze że żyjemy.

Woda opadła, zniszczenia pozostały. Mieszkańcy południowej Polski niezmiennie potrzebują naszej pomocy. Każdy wyjazd na tereny przez które przeszła fala powodziowa to spotkanie z ogromem tragedii jaka dotknęła naszych rodaków. O wyprawie, która wyryła się mocno w pamięci, ks. Karolak opowiedział Agnieszce Bolewskiej-Iwaniuk:

https://archiwum.radiopodlasie.pl/NEW/2024/10/04/o-pomocy-dla-powodzian-rozmowa-z-ks-zbigniewem-karolakiem/



Foto: ks. Zbigniew Karolak