Szybka reakcja mundurowych zapobiegła tragedii
sty 2021
Dzięki szybkiej reakcji bialskich funkcjonariuszy nie doszło do tragedii. Sierżant sztabowy Adam Strychalski oraz starszy sierżant Arkadiusz Marcinkowski wyprowadzili z zadymionego mieszkania 52-latkę. Pomogli też w reanimacji mieszkańca bloku, który stracił przytomność chcąc udzielić kobiecie pomocy. Policjanci wspierali również strażaków podczas ewakuacji kolejnych mieszkańców budynku.
Do zdarzenia doszło 22 stycznia wieczorem na terenie Białej Podlaskiej. Przed godziną 21.30 dyżurny bialskiej komendy powiadomiony został o dużym zadymieniu jednego z bloków. Jego powodem miało być palące się w piwnicy plastikowe krzesło.Na miejsce natychmiast skierowani zostali mundurowi. Kiedy policjanci dojechali na pod wskazany adres z klatki wydobywały się kłębu gęstego dymu. Przed wejściem do budynku ustalili, że w jednym z mieszkań znajduje się kobieta, dlatego nie czekając na przyjazd strażaków błyskawicznie rozpoczęli jej poszukiwania. Pomimo braku widoczności i gęstego zadymienia dotarli do mieszkania, wyprowadzając z niego pokrzywdzoną 52-latkę. Policjanci pomogli również w reanimacji młodego mężczyzny, który wbiegł do budynku chcąc udzielić kobiecie pomocy.
Sierżant sztabowy Adam Strychalski oraz starszy sierżant Arkadiusz Marcinkowski pomagali również funkcjonariuszom straży pożarnej podczas ewakuacji osób. W trakcie działań z budynku wyprowadzono 7 osób, część mieszkańców wyszła o własnych siłach. Poszkodowani trafili pod opiekę medyków.
Dzięki szybkiej reakcji mundurowych nie doszło do tragedii. Teraz śledczy wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla
0 komentarze