W 230. rocznicę Bitwy pod Maciejowicami
paź 2024
10 października 1794 r. pod Maciejowicami rozegrała się największa i najbardziej krwawa bitwa w historii Polski. Od niemal 40 lat organizowany jest w Maciejowicach uroczysty apel poległych, który przypomina o bitwie i umiłowaniu Ojczyzny, dla której kosynierzy Tadeusza Kościuszki oddawali życie.
W tym roku, podobnie jak w poprzednich, uroczystościom nadano szczególny wymiar. W przemówieniach nawiązywano do rozbiorów Polski, tożsamości narodowej i zdradzie ojczyzny. Wiele miejsca poświęcono patriotyzmowi i walce o niezawisłość ojczyzny na różnych, niekoniecznie wojennych frontach. Rocznicowe uroczystości rozpoczęły się tradycyjnie Mszą św. celebrowaną 14 października w maciejowickiej świątyni pod przewodnictwem proboszcza parafii, ks. kan. Andrzeja Jaczewskiego, który w patriotycznym kazaniu mówił m.in., że miłość ku ojczyźnie jest wartością wychowawczą, uczy też wspaniałomyślności i daje siłę ducha na chwile trudne, gdy trzeba zapomnieć o sobie. - Wyobraźnia niepodległości i wyobraźnia nieśmiertelności, którą mieli ci, którzy tu, pod Maciejowicami stanęli pamiętnego roku, aby zmierzyć się z wojskami obcego mocarstwem mówi nam, że aby wejść na drogę bohaterstwa potrzebna jest wiara. Bez wiary, bez miłości do ojczyzny zwycięstwo jest niemożliwe, stąd na sztandarach wtedy, wcześniej i dziś również są wypisane słowa „Bóg, Honor i Ojczyzna”. To nie jest slogan, to są wartości, za które ludzie wtedy i dziś umierają – mówił kapłan. Wspomniał też księżach, którzy wtedy walczyli o Polskę nie orężem, ale słowem, edukacją, silnym charakterem i wiarą. Wśród nich był bł. ksiądz Ignacy Kłopotowski, którego relikwie tego dnia ofiarowała proboszczowi parafii przełożona Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Loretańskiej s. M. Brygida Olędzka.Patriotycznie pod pomnikiem
Po nabożeństwie, w asyście wojskowej orkiestry z Dęblina, kompanii reprezentacyjnej i pocztów sztandarowych przemaszerowano pod pomnik Kościuszki na maciejowickim rynku. W okolicznościowym przemówieniu wójt gminy Tomasz Kwiatkowski mówił, że w Maciejowicach 10 października 1794 Rzeczypospolita poniosła wielką stratę. - Ta bitwa, choć zakończyła się klęską, stała się symbolem niezłomności naszego narodu walki o wolność. Tadeusz Kościuszko wzięty do niewoli nigdy nie poddał swojej wiary niepodległą Polskę, to on dał nam przykład, że nawet w najtrudniejszych chwilach warto walczyć o wolność i niepodległość, że ducha narodu nie da się złamać – artykułował gospodarz miasta i gminy. Senator Maciej Górski podziękował władzom Maciejowic i mieszkańcom za pamięć, którą kultywują. - To piękna lekcja historii, pięknie, że zaczęliście od mszy św., tutaj na wschodnim Mazowszu wszystkie uroczystości tak wyglądają i to jest polskość, oby tak pozostało zawsze. Takie mam jeszcze życzenie, żeby było więcej mądrości i męstwa w naszym życiu publicznym, bo te zagrożenia, które wtedy istniały, też będą i są nadal w naszym świecie – zaznaczył. Starosta Iwona Kurowska nawiązała do homilii ks. Andrzeja, który mówił o znaczeniu Kościoła, o znaczeniu Boga w triduum „Bóg, Honor, Ojczyzna”. - Nie ma bohaterstwa, nie ma patriotyzmu i nie ma polskości bez Kościoła, bez wiary, bez religii. Wszyscy pamiętają o tym, że Polska państwowość rozpoczęła się wraz ze wstąpieniem Polski do wspólnoty chrześcijańskiej...- podkreślała starosta garwolińska.
Bitwa Maciejowicka była narodowym pogrzebem
Historyk, wójt gminy Łaskarzew Marek Ziędalski powiedział, że Bitwa Maciejowicka była narodowym pogrzebem. - Stosy ciał żołnierzy polskich leżące w szeregach między liniami Podzamcze a Oronne wskazywały, że w tym dniu, 10 października 1794 roku dla Polski nastał narodowy pogrzeb, bo rzeczywiście była to ostatnia bitwa w polu I Rzeczypospolitej, a Polska straciła na 123 lata niepodległość – objaśniał.
W podniosłym tonie wypowiadali się też Michał Jaworski, który odczytał list od posła Grzegorza Woźniaka, Marek Chciałowski przekazał list od marszałka województwa Adama Struzika, burmistrz Żelechowa Krystyna Wieczorkiewicz i burmistrz Łaskarzewa Armin Tomala. Złożono kwiaty pod pomnikiem Kościuszki, był apel poległych i salwa honorowa w wykonaniu kompanii reprezentacyjnej I Warszawskiej Brygady Pancernej im. Tadeusza Kościuszki z Wesołej. Uroczystość uświetniła orkiestra wojskowa z Dęblina, poczty sztandarowe OSP i szkół. Na zakończenie odbył się koncert patriotyczny.
Uroczystości prowadził Sebastian Kieliszek, sekretarz gminy Maciejowice.
Relacja Waldemara Jaronia
1 komentarze
Czy największa i najbardziej krwawa? Nie sądzę..., Niech pan redaktor torchę poczyta, a potem pisze...