Rolnicy z powiatu siemiatyckiego nadal protestują. Przyjechali na granicę w Dorohusku

Rolnicy z powiatu siemiatyckiego dołączyli do protestujących na granicy z Ukrainą. W nocy 17 lutego dotarli do Hrebennego gdzie na proteście spędzili noc, potem przejechali do Dorohuska. Mają ze sobą biało – czerwone flagi, niosą transparenty, towarzyszą im pieśni patriotyczne.

Jeden z uczestników protestu tak relacjonował te wydarzenia w mediach społecznościowych: "Jesteśmy niewyspani, zmęczeni, ale chyba było warto. Noc nie była łatwa, było zimno, wiało. Zmienili nas kolejny rolnicy, granice są blokowane całodobowo, to już kolejny dzień trwającej bez przerwy blokady". 

Na granicy są tysiące rolników, dołączyli do nich górnicy. Mówią o licznych nieprawidłowościach ujawnianych na granicy, o zamiataniu tego pod dywan, o tym że media nie pokazują treści niewygodnych politycznie.

O postulatach rolników informowaliśmy wielokrotnie, wśród licznych postulatów na pierwszy plan wysuwa się sprzeciw przeciw niekontrolowanemu wwożeniu do Polski produktów pochodzenia rolnego z Ukrainy, rolnicy sprzeciwiają się też Zielonemu Ładowi. "Musimy połączyć siły i prostować, bo „zielone szaleństwo” zabije nas wszystkich. Musimy być razem wszyscy bez względu na to, czy jest to prawa czy lewa strona telewizora, muszą dołączyć do nas leśnicy, myśliwi, rybacy. Musimy się zjednoczyć.(...) Jeśli teraz zejdziemy z granicy, nigdy już na nią nie wrócimy. Władza dobrze wie, ze zostały nam 2-3 tygodnie. Potem rolnicy pójdą w pole" - można było usłyszeć na granicy.



O postulatach rolników i działaniach podejmowanych przez rolników z powiatu siemiatyckiego można dowiedzieć się m.in. z mediów społecznościowych. Postulaty te wybrzmiewają na każdym prowadzonym proteście.



Źródło: https://www.facebook.com/profile.php?id=61555722514929
Zdjecia: Uczestnicy protestu – zamieszczamy zdjęcia z granicy i nadesłane zdjęcia z poprzedniego protestu z udziałem rolników z powiatu siemiatyckiego