Mostostal Siedlce: więcej automatów i „atomowe” normy

kwi 2025
Starał się o to przez dwa lata. W końcu się wystarał i w najbliższych dniach podpisze umowę. Mostostal Siedlce otrzyma blisko 20 milionów złotych z Krajowego Planu Odbudowy na automatyzację produkcji. Dokładając ponad drugie tyle ze środków własnych, kupi nową linię do wytwarzania krat pomostowych. Spółka szykuje się też do udziału w budowie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej.
Jak powiedział Radiu Podlasie prezes Robert Zakrzewski, zautomatyzowana linia produkcyjna do krat pomostowych będzie kosztować ok. 43 mln zł netto. 20 mln zł pokryje dofinansowanie z KPO, resztę firma wyłoży ze środków własnych. Produkcja krat jest jedną ze specjalności siedleckiej spółki i trwa od dawna, ale chodzi o to, żeby ją zwiększyć i przyspieszyć. – Oczekiwania rynku są takie, żeby od zamówienia do dostawy mijało nie więcej niż cztery tygodnie. Przy obecnym parku maszynowym nie jesteśmy w stanie tych oczekiwań spełnić. Nowe urządzenia skrócą ten czas i przy okazji poprawią jakość.
Robert Zakrzewski - prezes Mostostal Siedlce
Większa automatyzacja ma być też remedium na niedobór wykwalifikowanych pracowników. Modernizacja zakładu zacznie się po wakacjach i potrwa do połowy przyszłego roku.
Atomowe normy
Mostostal Siedlce szykuje się też do udziału w budowie pierwszej polskiej elektrowni atomowej. Już w zeszłym roku pojawiła się informacja, że znalazł się w gronie pierwszych siedmiu polskich firm, wskazanych przez amerykańskiego dostawcę technologii do roli kooperantów. Co się dzieje w tej sprawie? – Podpisaliśmy umowy na dostosowanie naszej technologii i procedur jakościowych do wymogów amerykańskiej normy NQA-1 (Nuclear Quality Assurance). To najwyższa norma jakościowa stosowana w przemyśle jądrowym. Pracuje nad tym specjalnie powołany zespół ekspertów i technologów. Po uzyskaniu certyfikatu przystąpimy do produkcji najpierw konstrukcji pokazowej, a potem już tej przeznaczonej dla samej elektrowni – mówi prezes Zakrzewski.
Ten wysiłek może zaprocentować w przyszłości, nie tylko przy elektrowni w Polsce. Skoro Europa wraca do atomu, a Amerykanie są obok Francuzów i Koreańczyków jednym z największych graczy na rynku technologii jądrowych, to spełniając wymagania jakościowe siedlecki zakład może stać się dostawcą elementów dla podobnych obiektów powstających w innych krajach.
Budowy i badania
Elektrownia atomowa to jednak przyszłość jeszcze dość odległa. Czym zakład zajmuje się teraz? Po niedawnym wzmocnieniu wyprodukowanej wcześniej zapory na granicy z Białorusią, firma realizuje aktualnie kontrakty m.in. na budowę mostu w Rydze i spalarni w Goeteborgu, a w kraju – instalacji petrochemicznej „Olefiny” dla Orlenu i elektrociepłowni w Rybniku. Realizuje też ciekawy projekt badawczo-rozwojowy, badając wraz z Politechniką Warszawską nową technologię spawania elementów wielkogabarytowych przy użyciu lasera w otoczce gazowej. Projekt jest wart kilkadziesiąt milionów złotych i korzysta z dofinansowania Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Jeśli się uda, może zaowocować dalszą automatyzacją i przyspieszeniem produkcji.
Do tematu wrócimy na antenie Katolickiego Radia Podlasie we wtorek po świętach.
8 komentarze
A ludzie będą robić za najniższą krajową.
Stawki jakie proponują są bardzo niskie więc nic dziwnego, że odczuwają niedobór pracowników. Nikt nie będzie spawał za 4 tyś.
Tylko spawacze zarabiają jak kobiety na kasach 🤣
...zderzają się dwa światy.Z jednej strony firma -jak wynika z treści artykułu -pretenduje do wysokich technologii ,wręcz światowch osiągnięć, taką przynajmniej widzi ją zarząd..Z drugiej strony -co potwierdzają poniższe komentarze -rzeczywistość skrzeczy.Wyrażny dysonans ,nie najlepiej swiadczy o wizerunku tej jednostki.Cos tu....nie gra.
Dziwią się że ludzi nie ma, a ci co są to olewają robotę. Zarząd nie ogarnia, że trzeba ludzi zachęcić do pracy lepszą płacą. Smutne to że nie ogarniają czegoś tak prostego. Sami sobie kabzy napychają, a zwykłych pracowników ruchają w życi bez mydła. Zacznijcie ludziom płacić to będą przychodzić i pracować.
Za najniższą krajową trudno o wykwalifikowaną kadrę
"Starał się o to przez dwa lata" Jakim cudem skoro pracuje od niedawna???
Dlaczego państwo nas oszukujecie!!?? Obecny "prezes" nie jest ani mieszkańcem naszego miasta, ani nie stara się dwa lata!!!! To jakiś pan z miasta pod Warszawą gdzie był urzędnikiem! Co bez problemu można znaleźć w Google. Jak mógł się starać DWA LATA, jak piszecie, skoro pracuje od niedawna w Mostostalu??? Czy wasz artykuł to jakiś żart??? Dlaczego oszukujecie nas mieszkańców Siedlec???!!!!