Orlęta gorsze o bramkę
lis 2023
W sobotę, 4 listopada radzyńskie Orlęta podejmowały u siebie beniaminka Wiślanych Jaśkowice. Gospodarze zbudowani ostatnim wysokim zwycięstwem z Karpatami Krosno, liczyli na podtrzymanie serii, a rywal był w ich zasięgu.
Orlęta nie wygrały spotkania u siebie od 29 kwietnia. Wówczas pokonali Podhale Nowy Targ 3:2. Od tamtej pory biało-zieloni zaliczają fatalną serię 12 spotkań z rzędu bez zwycięstwa. Początek sobotniego meczu wyglądał dość optymistycznie. Orlęta w ostatnim czasie potrafią ładnie i efektownie grać, niestety nie efektywnie i tak też było w pierwszej części gry. W 36. minucie duży błąd w obronie gospodarzy wykorzystał Błażej Radwanek. Jego strzał odbił się jeszcze od słupka i wpadł do bramki. Sytuacja na boisku po golu znacząco się nie zmieniła, wciąż to radzynianie prowadzili grę.Po zmianie stron gospodarze jeszcze mocniej nakreślili swoją przewagę. Długo pozostawało to bez efektów. Natomiast w 71. minucie Sebastian Ropek sprokurował rzut karny, do którego podszedł Denis Ostrovski, ale bramkarz gości naprawił swój błąd i obronił strzał. W kolejnych minutach golkepeer wyleciał z boiska za drugą żółtą kartkę, aczkolwiek Orlęta nie potrafiły wykorzystać przewagi i nieznacznie ulegli w całym spotkaniu, po którym mogą czuć lekki niedosyt.
W następnej kolejce Orlęta zagrają na wyjeździe z Garbarnią Kraków. Spotkanie odbędzie się w niedzielę, 12 listopada o godzinie 13:00.
III liga, grupa IV 15. kolejka Orlęta Radzyń Podlaski – Wiślanie Jaśkowice 0:1 (0:1) |
Bramka: Radwanek 36
Orlęta: Bartnik – Duchnowski, Cassio, Kotko, Krashnevskyj, D. Rycaj (46 Ostrovskyj), Piotrowski (68 Korolczuk), Szczypek, K. Rycaj, Szczygieł (80 Malec), Balicki.
Wiślanie: Ropek - Bociek, Lewiński, Nowakowski, Wiśniewski (65 Jaklik), Rakowski, Dynarek, Krasuski (77 Tetych), Marszalik (77 Kuczak), Radwanek (89 Leszczyński), Cholewa (65 Adisa).
Adrian Artych
0 komentarze