Zwycięstwo Podlasia Biała Podlaska na koniec rundy
lis 2024
W sobotę, 23 listopada Podlasie Biała Podlaska zmierzyła się na wyjeździe ze Świdniczanką Świdnik. Obie drużyny przystąpiły do meczu z determinacją, pragnąc odkupić swoje wcześniejsze błędy. Gospodarze chcieli zakończyć serię pięciu meczów bez punktów, sześciu bez zwycięstwa oraz trzech porażek na własnym boisku. Z kolei goście przystępowali do gry po trzech kolejnych przegranych oraz pięciu porażkach w meczach wyjazdowych.
W 2. minucie Szymon Kamiński oddał strzał zza pola karnego, ale Paweł Socha zdołał odbić piłkę na róg. Chwilę później, po wrzucie z autu od Maksyma Horzhuia, piłka przeszła wzdłuż bramki, lecz nikt nie zdołał jej skierować do siatki. W 6. minucie pod bramką Podlasia było gorąco, jednak jeden z obrońców wyjaśnił sytuację, wybijając piłkę na róg. Igor Kuchta oszukał bialskich defensorów i oddał strzał, który na szczęście dla bialczan trafił w słupek.W 10. minucie Maciej Wojtak uderzył z prawej strony, ale Socha był na miejscu. Następnie Horzhui sfaulował Wojtaka w polu karnym, co skutkowało rzutem karnym. Michał Zuber podszedł do piłki, ale przegrał pojedynek z Lipcem. W 23. minucie Horzhui był bliski pokonania Sochy, jednak bramkarz ponownie obronił strzał, odbijając piłkę na róg. Kilka minut później w polu karnym gospodarzy piłka odbijała się od zawodników obu drużyn, ale ostatecznie wyszła w pole gry.
W 31. minucie Kamiński zdecydował się na strzał, ale piłka poleciała wysoko nad bramką. Cztery minuty później Tomasz Andrzejuk przedryblował kilku rywali, lecz jeden z przeciwników zablokował jego strzał. Marcin Opalski znalazł się w doskonałej sytuacji, ale uderzył prosto w bramkarza Świdniczanki. W odpowiedzi Klaudiusz Sypeń oddał strzał z prawej strony, jednak Lipiec był czujny i złapał piłkę, próbując szybko rozpocząć atak Podlasia. Kamil Sikora przerwał tę akcję zagranie ręką, co wzbudziło kontrowersje, ponieważ bialczanin wychodził na czystą pozycję, a pokazanie tylko żółtej kartki było dyskusyjne.
W 43. minucie Damian Lepiarz sfinalizował kontratak Podlasia precyzyjnym strzałem z pięciu metrów. Druga połowa rozpoczęła się od ataków gospodarzy, ale Podlasie starało się przejąć kontrolę nad meczem. W tym okresie Mateusz Podstolak oddał dwa strzały głową na bramkę Świdniczanki, oba jednak były niecelne.
W 56. minucie Horzhui z rzutu wolnego próbował zaskoczyć Sochę, lecz bramkarz wybił piłkę na róg. Kilka minut później Lepiarz trafił w poprzeczkę po zagraniu z lewej strony. W 61. minucie Sikora uderzył z dystansu, ale piłka minęła bramkę. Dziesięć minut później Wojtak miał szansę w polu karnym, jednak jego strzał był bardzo niecelny. W odpowiedzi nikt z bialczan nie zdołał wpakować piłki do siatki po zagranie wzdłuż bramki.
Na dziewięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry gospodarze przetrwali pod bramką, ale Lipiec był na posterunku. Michał Grochowski strzelił obok bramki. W 84. minucie Lepiarz znalazł się w polu karnym Świdniczanki, jednak mimo asysty obrońcy jego strzał obronił Socha. Chwilę później Horzhui próbował strzelać z lewej strony, a Zuber, zmierzający do bramki Podlasia, został zablokowany przez Avdieieva. Po rzucie rożnym Jakub Bartoszek zdobył wyrównującą bramkę strzałem głową. Nim gospodarze zdążyli się nacieszyć remisem, Lepiarz wpadł w pole karne, zagrał do Adriana Wnuka, który strzelił drugiego gola dla Podlasia. Sędzia doliczył pięć minut do regulaminowego czasu gry, ale nic się już nie wydarzyło. Podlasie przełamało swoją złą passę.
III liga, grupa IV - 18. kolejka
Świdniczanka Świdnik - Podlasie Biała Podlaska 1:2 (0:1)
Bramki: Bartoszek 88 - Lepiarz 43, Wnuk 89
Świdniczanka: Socha – Bayer, Wojtak (74 Koper), Zuber, Futa, Kuchta (65 Kutyła), Kosior, Szymala, Figiel Sypeń, Sikora (79 Bartoszek)
Podlasie: Lipiec – Orzechowski (64 Kozłowski), Podstolak, Avdieiev, Horzhui (90 Maluga), Kamiński, Andrzejuk (79 Grochowski), Opalski, Cichocki, Lepiarz, Kosieradzki (64 Wnuk).
Adrian Artych
0 komentarze