Sprawa dotyczy informacji, która pojawiła się w jednym z lokalnych mediów. Zatytułowano ją: „Brutalna kampania wyborcza!”. Wynikało z niej, że do redakcji jednej z lokalnych telewizji dotarła informacja o „brutalnej agitacji na listy wyborcze jednego z komitetów wyborczych w powiecie łukowskim”. W informacji, która ukazała się w Internecie napisano: „Według naszego informatora (na chwilę obecną nie podajemy danych osób zaangażowanych w sprawę, zarówno ofiar, jak i sprawców), dwóch wysoko postawionych urzędników Starostwa Powiatowego w Łukowie, pod między innymi groźbą utraty pracy, namawia do startu w najbliższych wyborach z list wyborczych konkretnego komitetu wyborczego! Jest to działanie niezgodne z prawem, o czym informuje artykuł 191. § 1.Kodeksu Karnego: "Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."
W tekście, który został opublikowany zaznaczono również, że nie dotyczy to ani członków PiS, ani PO. W ten sposób dano do zrozumienia, że chodzi tu o członków Przymierza dla Ziemi Łukowskiej, ugrupowania któremu przewodzi starosta Janusz Kozioł.
Temat na sesji wywołał wiceprzewodniczący Rady Powiatu Karol Ciołek. Zapytał wprost, czy dochodzi do zastraszania i szantażu. Na jego pytanie, starosta Janusz Kozioł, odpowiedział:
Postępowanie w tej sprawie trwa. Co ustali prokuratura i policja? Czy faktycznie dochodziło do używania gróźb? Będziemy to dla Państwa sprawdzać.
AKup/Łuków/DJ