- Prosimy o przewodniczenie dzisiejszym uroczystościom, podczas których pragniemy zamanifestować nasze przywiązanie do Eucharystii. Prosimy również o słowo, które nas umocni na drodze budowania żywej wiary Kościoła - mówili na powitanie przedstawiciele wspólnoty parafialnej.
- Radość i wdzięczność gości dzisiaj w naszych sercach, nie będę ukrywał, że także i duma, iż możemy gościć ks. prymasa w naszej wspólnocie parafialnej. Przybywasz księże prymasie z dalekiego Gniezna, kolebki polskiego chrześcijaństwa, które już od 1050 lat niesie po polskiej ziemi dobra nowinę o Jezusie Chrystusie. Przyjmujemy tę nowinę zawsze z otwartym sercem i wdzięcznością Panu Bogu, a obecność pośród nas ks. arcybiskupa prymasa, przybywającego od Grobu św. Wojciecha męczennika, podczas naszych uroczystości Bożego Ciała jest dla nas umocnieniem w wierze i świadectwem jedności Kościoła, jedności, której dzisiaj tak bardzo potrzebuje każdy z nas - artykułował ks. prałat.
Podczas homilii przy czwartym ołtarzu, abp. Kowalczyk dużo miejsca poświęcił Eucharystii i nauce papieża, św. Jana Pawła II. - W encyklice Ecclesia de Eucharistia, św. Jan Paweł II pragnął przybliżyć nam tajemnicę Eucharystii i chciał, abyśmy zachowali się jako prawdziwi wyznawcy Chrystusa i zachwycali się mszą św. Jest ona bowiem najcenniejszym darem, jaki kościół, czyli my - Lud Boży otrzymaliśmy od Chrystusa. Jan Paweł II pisał, że Kościół żyje dzięki Eucharystii - mówił hierarcha. W drugiej części homilii, abp. Kowalczyk mówił o wolności religijnej. - Tylko uznanie, zagwarantowanie i przestrzeganie wolności religijnej przynosi wspólnocie społecznej spokój, umacnia spójność moralną danego kraju, przyczynia się do wzrostu wspólnego dobra narodu, a na płaszczyźnie międzynarodowej do pokoju powszechnego. Może się czasem zdarzyć, że ktoś nadużywając prawa wolności religijnej, chce upokorzyć innych. Nie o to chodzi wolności religijnej, chodzi o to, żebyśmy nie unosili się w pychę, że jesteśmy katolikami i że innych, którzy do naszej wspólnoty nie należą, trzeba pogardzać, krytykować i można bezgrzesznie rzucać obelgi tym słowem, które jest darem Bożym do wyrażania miłości, a nie nienawiści -argumentował. Odnosząc się do mowy nienawiści, abp. Kowalczyk powiedział, że we współczesnym czasie, który przeżywamy w naszej ojczyźnie jest za dużo obraźliwych słów. - Jest za dużo języka nienawiści, jesteście tego świadkami - mówił. - Ja sobie nie wyobrażam, jak człowiek, który w środkach masowego przekazu posługuje się językiem nienawiści i pogardy do drugiego człowieka, może to czynić wychodząc ze świątyni czy też idąc do świątyni i przystępując do Komunii św. Zreflektujmy trochę nasze postępowanie, zastanówmy się, czy to licuje katolikowi XXI wieku, czy tego nas uczył Jan Paweł II - mówił .
Prymas senior powiedział też, że za mało w Polsce oddajemy głosu Janowi Pawłowi II. - Za mało czytamy jego przemówienia, za mało odwołujemy się do jego treści, raczej jakieś zdjęcia, spotkania, jakieś masowe uroczystości. To ewentualnie pokazujemy. Winniśmy sięgać do jego słów, to Jan Paweł II podczas swojej pierwszej pielgrzymki do ojczyzny w 1979 roku, tak mówił do nas na Krakowskich Błoniach: „Musicie być mocni. Drodzy bracia i siostry! Musicie być mocni tą mocą, którą daje wiara! Musicie być mocni mocą wiary! Musicie być wierni! Dziś tej mocy bardziej Wam potrzeba niż w jakiejkolwiek epoce dziejów. Musicie być mocni mocą nadziei, która przynosi pełną radość życia i nie dozwala zasmucać Ducha Świętego! Musicie być mocni mocą miłości, która jest potężniejsza niż śmierć... Musicie być mocni miłością, która cierpliwa jest, łaskawa jest”- spuentował abp Kowalczyk.
Zobacz zdjęcia w większym rozmiarze
WJ/Garwolin