- Gdy ja sam prowadzę życie religijne, będzie mi łatwiej widzieć Chrystusa i odczuwać jego obecność we współmałżonku. Jest potrzebny pewien adoracyjny szacunek i wdzięczność Bogu i tej osobie - mówił ks. dr hab. Jacek Goleń z KUL. Z kolei dr Monika Pytka z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie skupiła się na przyczynach zaburzeń w małżeństwie, i zaliczyła do nich m.in. zbyt małą wiedza o sobie, która przeszkadza tworzyć jedność małżeńską.
- Nasze wady powszechne, jak egoizm, dominacja czy jakaś agresja też temu nie służy. Jeśli nie chcemy pracować nad sobą, to jest to problem, bo nie chcemy rozwoju naszego związku - dowodziła. W obu referatach i trzecim „Sakramenty i modlitwa w rozwoju więzi w małżeństwie” wygłoszonym przez ks. dr hab. Dariusza Lipca z KUL, przewijał się wątek m. in. kryzysu w małżeństwie. - Być może w Polsce tego kryzysu małżeństwa i rodziny nie przeżywamy aż tak bardzo drastycznie, jak przeżywają go społeczeństwa Europy Zachodniej czy Ameryki Północnej, chociaż wszyscy zauważamy, że w ostatnich dziesięcioleciach wiele się zmieniło, i ta zmiana ciągle trwa... - artykułował kapłan.
Gospodarzem spotkania był ks. prałat Ryszard Andruszczak, prepozyt kolegiaty, a wśród gości był m.in. ks. dr Paweł Kindracki, wicedyrektor Wydziału Nauczania Kurii Diecezjalnej w Siedlcach. W sali, gdzie odbywało się sympozjum, jest 250 miejsc siedzących i powinny być one wszystkie zajęte przede wszystkim przez katechetów, ponieważ poruszane w referatach tematy były w większości do nich kierowane, chociaż wielu małżonkom takie wykłady też by się przydały.
Relacja Waldemara Jaronia:
WJ/Garwolin/DJ