Phm. Marian Jaworski był drużynowym od 1932, a potem hufcowym. W 1939r. Organizował konspiracyjny hufiec harcerzy ZHP, czyli rój „Orłów” Szarych Szeregów, w 1940 został szefem referatu organizacyjno- personalnego w komendzie ZWZ. Jego dokonania do Polskiego Państwa Podziemnego miały miejsce zwłaszcza w obszarze tajnego nauczania... Został wyróżniony tytułem Honorowego Obywatela Miasta Garwolina, a Wanda Bekierska otrzymała tytuł Zasłużona dla Miasta Garwolina. Do Garwolina, jako nauczycielka przybyła w 1926 r, gdzie niebawem związała się z harcerstwem, prowadząc gromadę zuchową „Bożęta” oraz z Polskim Białym Krzyżem- oświatową organizacją pracująca na rzecz 1 Pułku Strzelców Konnych. Podobnie jak inni mieszkańcy Garwolina, w czasie wojny przyjęła na wychowanie dzieci z Zamojszczyzny. Hm. Maria Świtalska związana była ze środowiskiem garwolińskich harcerek od połowy lat trzydziestych. W 1937 roku rozpoczęła pracę w Publicznej Szkole Powszechnej Nr 2 w Garwolinie i jednocześnie objęła obowiązki hufcowej hufca harcerek, które przejęła po niej Wanda Bekierska. W 1943 roku została komendantką Chorągwi Lubelskiej Harcerek. W drodze powrotnej z odprawy w Warszawie, 2 listopada 1943 roku, została aresztowana w pociągu za przewożenie konspiracyjnych materiałów. Uwięziona w dworcowym areszcie na stacji w m. Gołąb, odebrała sobie życie, mając niespełna 30 lat. Pośmiertnie odznaczona została srebrnym Krzyżem Orderu Virtuti Militari. Czesław Chytrowski, po ucieczce z transportu do Rzeszy i aresztowaniach, zostaje wysiedlony wraz z rodziną w okolice Garwolina, gdzie aktywnie włącza się do konspiracyjnej pracy Szarych Szeregów i od października 1942 do marca 1945 pełni obowiązki komendanta konspiracyjnego hufca ZHP Roju „Orłów” Szarych Szeregów w Garwolinie.
Mszy św. przewodniczył prepozyt kolegiaty Przemienienia Pańskiego ks. prałat Ryszard Andruszczak, który w obecności sztandaru hufca ZHP w Garwolinie, władz samorządowych powiatu i miasta Garwolina, harcerzy, kombatantów Armii Krajowej, mieszkańców- tablicę poświęcił. - Chciałbym bardzo serdecznie podziękować panu Winiarkowi i jego całej rodzinie za zaangażowanie i wielki trud włożony w to, by upamiętnić tych, którzy tworzyli fundamenty harcerstwa na ziemi garwolińskiej (…) Kiedy dzisiaj patrzymy na twórców tych, na ziemi garwolińskiej, którzy wychowali tak wspaniałych ludzi, którzy byli gotowi oddać swoje życie dla ojczyzny i za ojczyznę, to naprawdę, jest to wielkie i zasługuje na to, byśmy patrząc na tą tablicę wiedzieli, na kim opierać swoje fundamenty...- spuentował ks. prałat.
Relacja Waldemara Jaronia
WJ/Garwolin [ja]