Od kilku lat w gminie nadrabiane są zaległości w kanalizowaniu i wodociągowaniu poszczególnych sołectw. – Jak ja przychodziłem, gmina była zwodociągowana chyba w 2 lub 3 proc. W chwili obecnej jest ok. 50 proc., a po zakończeniu tej inwestycji w północnej części, to będzie w granicach ok. 80 proc. Co do skanalizowania, to w chwili obecnej w Maciejowicach realizujemy ul. Lubelską, Browarną, Polną, Kochowską i Bez nazwy. Zostanie tylko Polikowska i kawałek ul. Kościuszki - dodał.
Z nutką żalu wójt mówi, że pomimo wielu wysiłków i pracy włożonej przez pracowników urzędu gminy, również pomocy ze strony Urzędu Marszałkowskiego i WFOŚiGW, gmina goni inne samorządy. – Ale chyba nie dogonimy, bo pozostałe gminy są o te kilka kroków w przodzie. Mimo, że jesteśmy bardzo wysoko w krajowych rankingach zamożności, to daleko nam jest do zasobności w sensie inwestycyjnym- spuentował wójt.
O inwestowaniu w infrastrukturę komunalną, Waldemar Jaroń rozmawia z wójtem gminy Maciejowice Sylwestrem Dymińskim.
|
WJ/Garwolin