Znany poeta, publicysta i teolog gościł dziś, 20 maja na podsumowaniu Siedleckich Dni Twórczości Literackiej „Pióro Szuka Talentów”. Doradzał kilkadziesięciorgu młodym ludziom, którzy kilka dni temu pisali swoje wiersze podczas warsztatów w siedleckim amfiteatrze, a dziś prezentowali najlepsze utwory w Białej Sali Miejskiego Ośrodka Kultury. Wcześniej w rozmowie z Radiem Podlasie mówił o pożytkach z poezji: – Przypomina mi się Edward Stachura, który mówił, że wszystko jest poezją. Skoro tak, to wszyscy są poetami. Z tym, że poeci dzielą się na tych, którzy poezję piszą i na tych, którzy ją czytają. Jednego i drugiego trzeba się nauczyć. Nie da się odczytać tekstu poetyckiego nie wiedząc, że choć jest to język polski, to zarazem i obcy. Trzeba się w tym języku poćwiczyć, żeby go zrozumieć.
Wyrobienie większej wrażliwości na otaczającą rzeczywistość to nie jedyna zaleta obcowania z poezją.
– Nieumiejętność jej czytania jest ogromną przeszkodą, gdy człowiek bierze się za czytanie Biblii. Jeśli się ktoś nie nauczy języka poetyckiego, nie usłyszy Pana Boga. Bo w Biblii od poezji aż się roi – przekonuje piszący wiersze jezuita.
Cała rozmowa z ojcem Wacławem Oszajcą zostanie wyemitowana na antenie Radia Podlasie w niedzielnej audycji „Serce jak obłok”.
AB/Siedlce/DJ