Roman Główniak urodził się 3 października 1920 roku w Krzesku w gminie Królowa Niwa (teraz gmina Zbuczyn) w chłopskiej rodzinie katolickiej. Ukończył Szkołę Powszechną w Krzesku. Jego ojciec to Józef (1880-1957) urodzony w Trzebieszowie i matka Janina z domu Byczuk (1883-1963) urodzona w Krzesku. Żona - Krystyna z domu Matejko (1930-1989) z Krzeska Starego. Jego rodzeństwo to Hipolit (1916-1966), pochowany na cmentarzu w Krzesku i Kazimierz (1927-1995), pochowani na cmentarzu w Otwocku. Z zawodu był doskonałym czapnikiem (szył czapki mundurowe, rogatywki, pocztowe, furażerki, harcerskie, „maciejówki”, szkolne, codzienne i czapki świąteczne), prowadził też gospodarstwo rolne. Ma synów Romana, który jest oficerem rezerwy Wojska Polskiego i Tadeusza który kontynuuje zawód po ojcu. Całe życie mieszkał na wsi, ze względu na stan zdrowia przebywa u syna Tadeusza w Siedlcach. Człowiek o artystycznych pasjach, poeta posiada zbiór własnych wierszy o tematyce patriotycznej, pięknie recytuje nawet półgodzinne wiersze z pamięci. Jest to osoba bardzo uczciwa, uczulona na krzywdę ludzką, o wysokim autorytecie społecznym i kulturze osobistej. Zawsze gotowy pomagać, wspierać oraz służyć radą. Jest osobą skromną, uczynną wrażliwą na krzywdę, pełny ciepła i życzliwości Jest dobrym człowiekiem umie zawsze okazywać cierpliwość, wyrozumiałość i szacunek. Był członkiem Koła Młodzieży Wiejskiej "Wici" w Krzesku, powstałego w roku 1928 a rozwiązanego w roku 1948. Był aktorem Teatru Wiejskiego w Krzesku gdzie wystawiano sztuki, komedyjki nawet na dożynkach w latach 1907-1980. Z powodu gruźlicy kości od małego chłopca utyka na nogę i chodzi z laską. Żołnierz Armii Krajowej (zajmował się dostarczaniem korespondencji wojennej jeżdżąc rowerem) w rezerwie podporucznik, odznaczony Krzyżem Armii Krajowej, odznaką pamiątkową "Akcji Burza", Krzyżem Weterana walki o niepodległość, odznaczeniem Polski Walczącej. Z okazji 100. Urodzin otrzymał List Gratulacyjny od Premiera Polski Mateusza Morawieckiego. Pasjonat i wielbiciel czytania książek. Największy sukces pana Romana to jak wskazuje - rodzina i staranie o to, aby być dobrym człowiekiem. Ma życzenie byśmy jako ludzie umieli zawsze okazywać sobie cierpliwość, wyrozumiałość i szacunek.
.jpg)
Tekst i foto: Jan Aleksandrowicz
DW