Wójt gminy Grzegorz Góral, wyjaśnił że kompetencje dotyczące zarządzania kryzysowego posiada wójt. Po dyskusji na ten temat włodarz poprosił, aby skupić się na porządku obrad, a jeżeli oficjalny wniosek wpłynie do niego, to się nim zajmie.
Temat wysypiska zdominował całą sesję. Mieszkańcy obecni na sesji powiedzieli, że czują się oszukani i proszą, aby się nie kłócić, ale podjąć skuteczne działania przez władze gminy, a także przez byłego wójta, bo mieszkańcy pokazali, że są w stanie walczyć o swoje zdrowie i środowisko organizując blokadę.
Były także pytania do byłego wójta gminy Kotuń Sławomira Adamiaka, obecnego na sesji, który w poprzedniej kadencji sprzedał wysypisko.
Decyzję o sprzedaży wysypiska podjęto w 2013 roku. W maju 2014 roku teren kupiła spółka MPK w Ostrołęce. Sławomir Adamiak zapytany o to, dlaczego sprzedał wysypisko, odpowiedział, że nie wiedział, że takie będą konsekwencje tej decyzji i odczytał następujące oświadczenie:
Jeszcze długa droga do zakończeni tej sprawy, ale jak mówią jednym głosem władze gminy i mieszkańcy, determinacji w walce nikomu nie zabraknie.
Kolejne spotkanie dotyczące wysypiska odbędzie się w najbliższą niedzielę w budynku OSP w Kotuniu. Początek o godz. 17:00.
MJa/Siedlce/DJ