O co m.in. pytali radni? Radny Berski dopytywał co z elektrociepłownią i czy wiadomo coś o remoncie krajowej 19-stki. Radny Śnieżko proponował uporządkowanie przestrzeni miejskiej i przygotowanie na bazie ustawy krajobrazowej prawa lokalnego, która wpłynie na ilość i jakość reklam wielkopowierzchniowych. Prosił też, by zatroszczyć się o dzieci zjeżdżające na sankach w pobliżu tras narciarskich. Radny Korowicki po raz kolejny przypominał o wiszącym przy ulicy Słowiczyńskiej kablu telefonicznym, którym nikt się nie interesuje, a może on stwarzać zagrożenie dla ludzi. Prosił o wymianę przystanków MKS przy Słowiczyńskiej i wnioskował o nadanie jednej z ulic na terenie miasta imienia śp. Franceski Michalskiej. Radny Onieszczuk pytał o koszty remontów dróg, odśnieżania i opróżniania koszty. Z oryginalnym pomysłem wyszedł radny Rybałtowski, który proponował ustawienie nad zalewem automatów z karmą dla kaczek, dopytywał też o możliwość ustawienia przy śmietnikach oddzielnych pojemników na chleb, by nie trafił on do śmieci. Interesował się muralem, który miał powstać przy ul. Pałacowej zasłaniając szpecący okolicę pustostan.

Odpowiedzi w dużym skrócie wyglądały następująco: w sprawie budowy eletrociepłowni podpisano list intencyjny, zgodnie z nim wkrótce powinna być podpisana umowa z wykonawcą. Remont 19stki zależy od GDDKiA, ale urząd jest cały czas w kontakcie z dyrekcją. Rada wkrótce pochyli się nad kwestią porządkowania przestrzeni miejskiej. Miejsce, gdzie dzieci zjeżdżają na sankach może być uporządkowane, jeśli jest to teren miejski, jeśli nie należy on do miasta może w kolejnym sezonie uda się przygotować taki pagórek w innym miejscu. Przy ulicy Słowikowskiej wkrótce będą nowe przystanki z ławeczkami. Koszty remontów dróg lokalnych ze środków własnych w roku 2016 wyniosły 112 tys zł, 168 tys zł wydano na odśnieżanie i opróżnianie koszy. Na remonty dróg w 2017 zaplanowano 120 tys, a na odśnieżanie i opróżnianie koszy zaplanowano 150 tys, a koszty wyniosły już 92 tys zł – co wskazuje, że będzie konieczne przeznaczenie dodatkowych środków na utrzymanie dróg. W odpowiedzi na oryginalny pomysł ustawienia automatów z karmą dla ptaków burmistrz przedstawił inną koncepcje – ustawienia budek telefonicznych, w których po podniesieniu słuchawki można wysłuchać informacji o miejscu, w którym się znajdujemy. Zbieranie chleba przy śmietnikach jest nie do wykonania ze względu na Sanepid, a muralu nie będzie ze względu na koszty. Nie udało się znaleźć pomysłu na uprzątnięcie kabla o którym mówił radny Korowicki, a w odpowiedzi na pomysł nadania ulicy imienia dr Michalskiej, burmistrz zaproponował, że imię pani doktor mógłby nosić jeden ze szpitalnych oddziałów.

Radni skorzystali też z obecności na sesji dyrektora szpitala i komendanta policji. Dyrektora pytano o możliwość uruchomienia poradni medycyny sportowej, komendanta o porzucony na jednym z osiedli samochód, który jest systematycznie demolowany. Kolejno wyjaśniano, że - utworzenie poradni jest brane pod uwagę, chociaż może być trudne ze względu na brak lekarzy, zaś poszukiwanie właściciela straszącego pojazdu prowadzone jest od dawna, ale zdezelowane auto jest bardzo systematycznie odsprzedawane kolejnym osobom.

Na koniec sesji głos zabrał jeden z mieszkańców, którzy złożył skargę na  na działalność Burmistrza Miasta Siemiatycze oraz Dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Siemiatyczach. Przy wsparciu radnego Korowickiego prosił on o mieszkanie socjalne wyjaśniając, że jest osobą bezdomną. Historia człowieka, który dziś mieszka na działkach, w kotłowniach, czy garażach może być dla wszystkich przestrogą, jest tez ilustracja do tego jak przepisy porządkując pewne kwestie wiążą ręce urzędnikom. Czy człowiek, który kiedyś miał rodzinę, pracę i mieszkanie a dziś nie ma dachu nad głową otrzyma wsparcie miasta? Radni zadeklarowali, że przyjrzą się tej sprawie wnikliwie na posiedzeniu komisji mieszkaniowej, choć radna Jarocka podkreślała, że rada nie może zrobić niczego niezgodnego z przepisami. Jak potoczy się ta sprawa? - to pytanie pozostaje otwarte.



ABol/Siemiatycze/DJ