Każdy wójt musi wyznaczyć na swoim terenie, które linie komunikacyjne mają najważniejsze znaczenie dla mieszkańców. Tylko na tych liniach będzie można korzystać z biletów ulgowych. Co ważne, za te bilety zapłacą poszczególne gminne samorządy. Jak na razie dopłaty do biletów ulgowych uiszcza samorząd województwa. Od 2016 roku, od kiedy plany zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zaczną obowiązywać, te dopłaty będą uiszczać gminy. Jeżeli zaś dana linia będzie deficytowa, to za to również zapłacą gminy.
Gminy będą też musiały wspólnie z powiatem zdecydować się na wybór przewoźnika. Może być to spółka komunalna. W powiecie łukowskim jest taka. Jest to łukowski PKS. Ale ta kwestia, choć wydaję się prosta, wcale taka nie jest. Okazuje się bowiem, że owszem można bez przetargu zlecić obsługę transportu publicznego, ale tylko takiej spółce, której dodatkowe dochody nie wynoszą więcej niż 10 procent. Firma musi się praktycznie w całości utrzymywać z pieniędzy płynących od samorządów. W łukowskim PKS na dzień dzisiejszy dodatkowe dochody wynoszą w skali roku 30 procent. Dziś więc tego zadania teoretycznie zlecić łukowskiej spółce nie można. Czy więc łukowski PKS zostanie podzielony?
Dziś odpowiedzi na te pytanie jeszcze nie ma. Ale musi się znaleźć. Tak jak i na inne pytanie powstające podczas opracowywania planu. Odpowiedzi trzeba znaleźć w miarę szybko, tym bardziej, że Zarząd Powiatu Łukowskiego chce jeszcze w tym roku uchwalić Plan Zrównoważonego Rozwoju Publicznego Transportu. Czy to będzie możliwe? Czy gminy dojdą do porozumienia? Wkrótce się o tym przekonamy.
POSŁUCHAJ:
AKup/Łuków [Msz]
Więcej informacji z Łukowa i powiatu łukowskiego [kliknij]
Podlasie24.pl również na Facebooku- kliknij Lubię to!